• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum sierpień 2006, strona 9


< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 >

dylematy

A od wczoraj mamy z Ktosiem ochłodzone stosunki.
W maju po zaręczynach rozmawialiśmy, że fajnie, żeby nasze dziecko urodziło się właśnie w maju... I ze względu na to, że ja jestem majowa i ze względu na moje zdrowie...
I teraz jest właśnie TEN czas.
Piłujemy ten temat każdego tygodnia. Mam już dość.
Czasem nawet myślę o rozstaniu. Bo ja nie chcę się zmuszać a Ktosiu w ogóle nie rozumie.
Dla niego ślub to formalność a dziecko po prostu mu się należy. Nie jestem gówniarą i z dwójką dzieci sobie dam radę.
No taaaa...

Tak więc wysyłamy sobie sms'y typu "miłego dnia" i "wzajemnie".

Czasem czuję się strasznie zagubiona i na prawdę nie wiem co byłoby dla mnie dobre a co złe... Bo przecież zawsze marzyłam o pełnej rodzinie... o drugim dziecku....

Boję się też o Filipa... Bo ostatnio młody otwarcie mówi, że nie lubi Ktosia, bo Ktosiu od jakiegoś czasu coraz mniej się z małym bawi, mniej rozmawia, mniej myśli. Przechodzi obojętnie...
Zapytałam się dlaczego tak robi, to odpowiedział "Filip ma swojego ojca"... To mi ręce opadły.

03 sierpnia 2006   Komentarze (7)

.... . . . . . . .

Ojciec napisał esa, żebym przyszła do nich. No to poszłam. Matka mnie nawet przeprosiła. Nawet jak po dwóch godz chciałam już iść to powiedziała "a gdzie się tak spieszysz? posiedzcie jeszcze trochę".
Tak więc miło nawet.

A Filip odkrył znów uroki jazdy na rowerze, tylko po zimie ten rower jakoś ciężko chodzi. A jak poproszę Ktosia, żeby coś zrobił z tym, to nie wiem czy rower potem będzie rower przypominał ;)

Standartowo jak go o coś poproszę to oczywiscie się bierze, ale osłucham się, że nie jest hydraulikiem, elektrykiem, stolarzem...
A ja zawsze odpowiadam, że nie jestem kucharką, praczką i sprzątaczką, a jakoś sobie z tymi czynnościami daje radę.

Eks mąż był ewenementem. Chwytał się wszystkiego, tylko prądu się bał ;) Eks teściowa obiecała go poprosić, żeby zrobił coś z tym rowerem, ale od kwietnia cisza. A ja raz już usłyszałam, że to ja kupiłam ten rower, więc to mój problem!

03 sierpnia 2006   Komentarze (2)

smaczek na....

Marudzę Ktosiowi, że napiłabym się tego Porto co ostatnio widzieliśmy i je pani tak ładnie zachwalała... i było w takiej ładnej drewnianej skrzyneczce i jakby nie było tak drogie, to bym od razu dwie butelki wypiła i bym się strasznie cieszyła... I zapaliłabym świece i patrzyła na piękny kolor w kieliszku... i wąchałabym... i przytrzymywała na języku, żeby poczuć cały bukiet....
I tak gadam do tego telefonu...a Ktosiu

-wiesz, lubię jak sobie wypijesz, bo jesteś wtedy taka strasznie słodka i przylepna... Na razie zwykłe winko Kochanie a na święta kupię Ci tą skrzyneczkę...

I już mi się marzy wielgaśna choinka, kolędy i sernik pachnący pomarańczami....

Achhhhhh....

01 sierpnia 2006   Komentarze (2)

rodzinka

W końcu będziemy z Ktosiem jedynymi reprezentantami naszej rodziny na weselu jednej z czarownic... Sister wolała oczywiście wypocząć w Bułgarii, rodzice kombinują żeby nie jechać... A brzydko z ich strony bo ojciec chrzestnym jest...

Ja też bym wolała być kilka setek do przodu i mieć prawie na pralkę na przykład... Ale nawet mi do głowy nie przyszło, żeby zaoszczędzić pieniądze i po prostu nie widzieć Aśki w tym ważnym dla niej dniu....

Ale cóż... niektórym ludziom inni ludzie nie są do szczęścia potrzebni... wystarczy telewizor...

01 sierpnia 2006   Komentarze (5)
< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 >
Mama-i-ja | Blogi