udało się!!!!!!!! odciągaczka PRECZ!

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
| 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Idziemy dziś na pierwszy Kubusiowy spacerek :) Przy okazji muszę załatwić kilka spraw bo w naszym M dzieje się totalna samowolka... Facet od rurek trzyma gruz w pokoju z balkonem, gdzie jest już pomalowane i przygotowane! Ten gruz trzyma na podłodze, bez żadnej filii czy gazety chociażby! Facet od okien wciska mi jakieś dziwne parapety. Da mi droższe a policzy tańsze! hehe! tylko ja nie chcę cytrynowych parapetów. Nosz k.... ! Trzeba z biczem nad nimi stać bo inaczej wszystko będzie do góry nogami.
Facet od kafelek ma mi za złe, że mam jedną paczkę jaśniejszych płytek i że chcę z nich szachownicę na wannie. No jak mu powiem, że podłoga ma być w karo to chyba zrezygnuje :)
Szkoda że mój eks mnie nie trawi :) On by zarobił porządną kasę a ja bym miała święty spokój, że będzie po mojemu...

Wczoraj wyrwałam się z domu na godzinę :) Jak fajnie się na świecie zrobiło. Tak zielono, pachnąco, ptaki śpiewają :)
Najpierw zapisaliśmy w USC Kubulencję, tak więc jest już oficjalnie Jakubem S. synem Karoliny i Ktosia ;) Tatuś oczywiście był bardzo dumny z aktu urodzenia, no i chyba z tego, że zgodziłam się na jednoczłonowe nazwisko :) Chciałam dwuczłonowe, ze względu na Filipa, ale z drugiej strony rodzina Ktosia na pewno miałaby mi za złe, że Kuba nosi nazwisko mojego eks'a.
Potem namówiłam Ktosia na sklep obuwniczy :) W 5 min kupiłam buty. Wieczorem zaś poszłam sobie na zakupy do marketu :) Kiedy przyszłam świeży tatuś miał strach w oczach :) Podgrzał tylko moje mleczko a to było mało :) No i zamiast przeczytać na puszcze i dorobić modyfikowanego to czekał na mnie :)
Babcia przekonała mnie, że musimy wymienić okna. Tak więc praca w naszym gniazdku wre :) Jutro chyba mają wziąć pomiary, dzisiaj hydraulik zaczyna chować rurki, tylko jeszcze kogoś do kładzenia kafelków nam potrzeba.
Boję się, że te okna nam źle wstawią... Eks pracował w tej branży, więc każdy szczegół może mnie drażnić... Nasłuchałam się o tym....


To wspaniałe że "mój brzuch" leży sobie we własnym łóżeczku i śpi. To wspaniałe, że Ktosiu może mnie w końcu porządnie przytulić i nie jest mi duszno, że mogę już prawie spać na brzuchu i przygniatać Ktosia swoją nogą :) To wspaniałe, że nad ranem w łóżku jest nas czworo :) Jak na razie genialnie się uzupełniamy. Jak Ktosiu ma małego na rękach, Filip tuli się do mnie, jak ja przebieram Kubulencję to Ktosiu czyta bajki Filipowi... Oby już tak zostało... harmonia i szczęście :)
Jutro zaczynamy remont łazienki... Fajny fachowiec nam się trafił :) W czasce się nie mieści ile to wszystko kosztuje... ale jak ten etap zamknięmy to zostanie tylko kupienie zlewu i karniszy... oraz załatwienie transportu dla mebli :) I wio...
P.s. Sypialnia w delikatnym różu czy w delikatnym seledynie? Nie mogę się zdecydować :(