• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum maj 2007


< 1 2 3 4 5 >

no i gucio

Jakub waży już 5300 gram... a dziś pierwszy raz wciął 150 ml mleka... MASAKRA :). Lekarka marudzi, że powinnam go przegłodzić i jeszcze próbować przystawiać do piersi... no kurcze, a ja wolę najedzone szczęśliwe dziecko.

Szczepienia nie było, przełożone o dwa tygodnie, bo wymieniają szczepionki te od żółtaczki co dzieci umierały(?!) i nie ma kto z naszej przychodni do sanepidu pojechać. Filip też nie dostał bo na POLIO szczepią grupowo, niby we wtorek, ale trzeba czekać, aż Jakuba się też tym zaszczepi. Tak więc nic nie załatwiłam, ale też luuuzik bo PUSTA przychodnia, więc wlazłam i wylazłam. Nie było nawet komu robić zadymy Uśmiech

Intensywnie rozglądam się za spacerówką- parasolką- tak do ok 7 kg. A nie jest to łatwe bo mało jest spacerówek przystosowanych do przewozu 2 miesięczniaków :( A ja jeszcze chcę z pokrowcem na nóżki... Na allegro dostałam oczopląsu!!! Jakaś miała dopinane zabezpieczenie dla noworodków i cholera zgubiłam ten wózek!  Nie mogę znaleźć i pluję sobie w brodę.

31 maja 2007   Komentarze (4)
dzieci  

no to siup.... do roboty

Wczoraj po południu poszłam pożegnać się ze starym mieszkaniem. Ktosiu mówił, że posprzątane w miarę... a w miarę to był tam syf, wzięłam szczotkę i jakieś szmatki, ale woda zakręcona, gaz zakręcony... Powiesiłam tylko firanki jakieś stare i wpadła właścicielka z jakimiś chłopakami co by chcieli wynająć... Skończyło się na gadaniu a nie sprzątaniu. Z resztą chłopaki obiecali, że sobie posprzątają ;) Wyrzuty sumienia zniknęły po tym jak doszło do mnie, że zapomnieliśmy odkręcić kinkietów, została bateria nasza w łazience, karnisz... no i kilka doniczek z kwiatami... pokrywa od akwarium też... przecież nie będę tego dźwigać ;)

Potem spisałyśmy liczniki i pojechałyśmy regulować rachunki... Myślałam, że to będą grosze bo przecież płaciłam już w maju za prąd i gaz, no ale się przeliczyłam.

Właścicielka tego mieszkania była bardzo miła J Kilka razy mi powtarzała, że w razie czego to każdą umowę dla mnie zerwie J Lukier po prostu.

Wracam do domu a okazało się, że moja psiapsiółka wzięła Filipa na spacer. Cudownie bo mu się w domu nudzi- nie ma ulubionych kanałów tv, a ja jednak samego przed blok boję się go puszczać.

Włosy mam tragiczne więc psiapsiółka zaproponowała, że mnie do fryzjera jakiegoś nowego umówi J Ona ma zostać z dzieciakami a ja mam mieć 3 godziny całkowitego relaksu. Pierwszy raz będzie mnie strzygł facet! Trochę się obawiam, bo z facetami to ja mam przedziwne kontakty. Skrajne wręcz... Albo z buźki nie schodzi mi uśmiech albo nie mam chęci słowa z siebie wydusić i wtedy strasznie się denerwuję.

A mam dwie fryzjerki takie w miarę ulubione, jedna mniej profesjonalna, gaduła okropna, ale mnie wkurza bo mi grzywki nie potrafi fajnie obciąć- można się u niej wyłączyć i tak się dowiem wszystkich plotek z miasta a druga cholernie profesjonalna i nie tania, ale ostatnio mnie wkurzyła bo wysłała do moich włosów praktykantkę a zawołała tyle samo co bierze ona- mistrzyni nożyczek, z kilkoma międzynarodowymi dyplomami. Ta znów lubi być uszczypliwa ale po moim olewczym podejściu daje sobie spokój- włącza głośniej radio- oczywiście pyta o ulubioną stację ;). U pierwszej mam standardową fryzurę u drugiej nigdy nie wiem co mi wyjdzie...

Zobaczymy co mężczyzna potrafi zrobić nożyczkami ;)

 

Dziś idę z dzieciakami na szczepienie L Aż się boję tego ich krzyku, cierpienia L Ale trzeba... Oczywiście z nerw dostaję rozwolnienia żołądka.

 

P.S. Przy przeprowadzce zginął mój ulubiony i jedyny pierścionek z bordowym oczkiem, wiadomo od kogo, i wiadomo że Ktosiowi owe zniknięcie na rękę było... Z resztą dla całej rodziny to dziwne, że zawsze noszę obydwa, „przedzaręczynowy” od wiadomo kogo ;) i zaręczynowy od Ktosia.

Od momentu w którym się dowiedziałam, że ojciec mojego drugiego dziecka jedzie w góry i moje awantury nic nie dały, przeszłam w stan olewawczy... Nie piszę, nie dzwonię, telefonu tyż nie odbieram... Wczoraj...

SMS:” Jak się nie znajdzie ten pierścionek to dostaniesz w prezencie z wiele większym kamyczkiem, obiecuję”...

Na szczęście się znalazł.

31 maja 2007   Komentarze (5)

zdjęcia i stan ducha! :( . . . . . .

w ciągu kilku dni straciłam 2 kg, jeszcze zostało wiele więcej, duuuużo wiecej! Mam 8 dzień,... hmm... no same wiecie, to co się powinno mieć 4-5 dni, wczoraj zasnęłam na Magdzie M, co tylko dowodzi jak bardzo jestem zmęczona. Gdyż ja nie zasnę przy radiu, włączonym TV, w domu nie ma nawet cykającego zegara. Musi być cisza...

wieczorem wyrwałam się do stokrotki po wiaderko lodów

herbatka lipowa na balkonie bo dzieci śpią

4:40 zaczynamy kolejny trudny dzień

30 maja 2007   Komentarze (15)
narzekanie   inne   fotografie   fotki  

#*%!*&^%!!!!!!!!!!

Jessssuuuuu... Jak ja w ciągu miesiąca dojdę co gdzie mam i posprzątam w miarę to będę zajebiście dumna!!! Sprzedający zapomnieli! opróżnić piwnicę, wiec w domu mam oprócz mega bałaganu to też mega syf, pod tytułem- narzędzia, pustaki, kleje, farby, cement itp :) No mamy piwnicę na korytarzu :) Co za tym idzie już z 10 razy myłam podłogę... a nadal mam czarne stopy. No kuźwa! Padam na nos! Do tego o ja pierdolę! Tego mojego bąka na 3 piętro wtaszkać... Chyba wcale nie będziemy wychodzić... bo nie dość że lęk wysokości i muszę chociaż jedną ręką trzymać się barierki bo inaczej tracę kontrolę... to jeszcze klocuś coraz cięższy. I schody jakieś takie ślizgie. Muszę jakieś dobre buty kupić.

I najlepsze! Ktosiu ma za kilka dni 8 dni wolnego i JEDZIE W GÓRY pomóc bratu... bo ten był jeden dzień! JEDEN!! No kurwa nie wspomnę, że chętnie bym sobie odpoczeła troszkę od Jakuba (nawet potrafi się dzieckiem zająć) to mamy jeszcze kaloryfery i rurki do malowania, progi do malowania, kilka łatek do zamalowania, w łazience nie ma ani żadnej półki ani lustra, ani wieszaka na ręczniki, ani suszarki.... No i tą piwnicę trzeba znieść na doł... i wogóle ja pierdolę. Rozwodzę się z nim.

A w ogóle to mam teraz wszystko tak blisko, że mam sobie ochotę iść w pizdu :)

Pokój Filipa... Kiepskie zdjęcie robione komórką, bo nie mam zielonego pojęcia w którym worze jest aparat :)

A internet mam dzięki temu, że Ktosiu strasznie chciał braciom pokazać, że to taka fajna rzecz, tzn internet... ale komp mi się zjebał... tzn nie wiem, czy myszka, czy system czy coś z wnętrzności... i zobaczyli jak się włącza i TYLE :)

Przepraszam za te moje bluzgi, ale tak odreagowuję, Ktosiu zaczął znow palić :)

No to do usłyszenia....

27 maja 2007   Komentarze (5)
< 1 2 3 4 5 >
Mama-i-ja | Blogi