• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum sierpień 2007, strona 1


< 1 2 3 4 5 6 >

już prawie wrzesień

Na weekend mamy zapowiedzianych gości na niewiadomo- czyli się wybierają ale nie wiadomo czy dotrą ;) Jedni goście mają przyjechać z gór- sztuk 4, w tym dziewczynka lat 2 i chłopczyk o 3 dni młodszy od Jakuba :) A drudzy to moja rodzinka sztuk 3... Ciekawe... już myślę co im zaserwować i ile alkoholu nabyć ;)

Mam ochotę na imprezę i na taki lekki chaos ale tak po cichu to chcę ruszyć kilka spraw domowych, między innymi kanapę albo stół do kuchni... Sama decyzji nie chcę podejmować bo kanapa owszem jest, ale na gąbce a nie na sprężynach i materiał obiciowy taki cieniuteńki... jak by się kocica dorwała to po kanapie, potrzebny mi Ktosiu. I do kina chcieliśmy jechać... albo może na jakąś małą wycieczkę... Koniec lata... uwielbiam ten czas :) I mam takie jakieś poczucie, że coś ucieka i trzeba złapać ostatnie chwile... 

Jakub łapie drzemkę a Filip się ładnie bawi Power Rangers to ja zmykam do wanny. Krótka kąpiel, potem trzeba zupkę ugotować dla Jakuba i wyskakujemy na zakupy. Kilka rzeczy brakuje Filipowi do wyprawki. A najbardziej białej koszuli na rozpoczęcie i ciapków. A z koszulą mam dylemat. Z krótkim czy długim rękawem?

Chyba z długim... chłodno...

 

29 sierpnia 2007   Komentarze (4)

j e s t e m :)

TĘSKNIŁAM ZA WAMI :)

Tak niespodziewanie zamilkłam bo monitor mi się spalił :) Zamówiłam drugi i musiałam na niego czekać ponad tydzień :) I jeszcze kurier mnie rozbawił.
Puka do drzwi i mówi, że ma dla mnie przesyłkę, ale dużą i ktoś musi mu pomóc. Roześmiałam mu się w twarz. Po odmie płucnej... hehe... Z wielkim "ale" poszedł po ten monitor. Wcale nie był ciężki tylko pudło duże bo wewnątrz pełno zabezpieczeń :)

A w drugim pudle mam NOWY SPRZĘT :) I aż boję się go rozpakować. Bo... przy moim staruszku komputerze to tamten niezły szatan będzie :) Tak sobie powtarzam 3,5 Ghz procesor... Ałaaa... Przy tym moim 800 to chyba będzie coś :) Przeżywam to strasznie.

No może wieczorkiem jak dzieci będą słodko spały to go rozpakuję...


Tylko aż mnie trzęsie, że będę musiała tam wsadzić swoją nagrywarkę cd... nigdy takich rzeczy nie robiłam :( A w nowym jest dvd, czytacze jakiś nośników... bajery szmery... a ja mam wszystko na zwykłych cd... kurcze blade... przydałby się jakiś chłop co ma pojęcie o tych sprawach... No i nagrywarkę mam popielatą a reszta będzie elegancko czarna... I nie stracę dwuletniej gwarancji jak tam sama coś wsadzę? Wrrr...

A tak poza tym to te 2 tygodnie były obfite w różniaste emocje.
Tak się pokłóciłam z Ktosiem, że jak wróciłam do domu z zakupów to się zabarykadował i nie chciał otworzyć drzwi.
A że ja nadal i niezmiennie jestem SŁUSZNEJ ;) postury to jednym boczkiem prast i wyleciała futryna czy jak to woli ościeżnica :)
Teraz się z tego śmiejemy, ale mi nie było wesoło jak mi się przypomniały czasy z Eksem. A Ktosiu jak zobaczył moją minę i te połamane deski to na kolana i przepraszał :) Chyba się bał że mu taką jedną deskę przypitolę ;)
W środę mają być wstawione nowe drzwi. No zobaczymy. Tych to już boczkiem nie wywalę bo mają być antywłamaniowe :)

Z Filipem mieliśmy anginę, płakałam z bólu a on był dzielny. Na szczęście mamy już to za sobą...
Jakub ma zmienne nastroje żywieniowe. Warzywa są oki. Owoce zawyczaj strasznie beeee...
Do tego od wczorajszego dnia jest jakiś taki marudny. Na początku myślałam, że może teraz on ma zaatakowane gardło, ale się okazało, że ma spuchnięte górne dziąsło...

Byliśmy też z Filipem w kinie na Shreku Trzecim... uśmiałam się do łez. Filip był niecierpliwy bo od połowy myślał bardziej o MacDonaldzie...

Oki... Idę popatrzeć co u Was...
Gosik22... Gratuluje! I będzie wszystko dobrze jak Ci tak hormony dają popalić...

Kurcze.... dzieci to taki mały cud... a mój Aniołek... ech... łezka kapie :(

P.S. Dziękuję za e-maile... Miło, że tyle osób zauważyło mój brak :)
27 sierpnia 2007   Komentarze (11)

z u p k a

Jakub przespał całą noc.

Dziś planuję zrobić mu pierwszą zupkę :) Sprzęt kupiłam w postaci jakiegoś blendera, więc przygotowana jestem i bardzo wzruszona ;)

Tylko nie wiem dlaczego Filipowa zupa to była gęsta marchewka podawana łyżeczką z miseczki? (tak teściowa mi radziła czy to był mój pomysł? Nie pamiętam!)

Teraz podaje się rzadszą z dodatkiem mleka i kleiku, i butelką...

No to zobaczymy :)

 

Dla Ktosia upiekłam blachę ciasta drożdżowego z rodzynkami, i gdzieniegdzie wetknęłam wisienki z dżemu, polałam lukrem i smakuje bosko...

 

 pileczka-4miesiace

 To prawie zaczynamy długi weekend... O ile Ktosiu dogada się z kierownikiem i dostanie urlop...
14 sierpnia 2007   Komentarze (12)
pięknie jest  

4 miesiące- kulinarnie.

Jakub dziś kończy 4 miesiące, więc próbujemy :) W czwartek i piątek przechodziliśmy na mleko Bebilon2 :) W sobotę dostał dwie łyżeczki kaszki bananowej, w niedzielę wypił tej kaszki 170 ml :) Był soczek marchwiowo-dyniowy i ugotowane jabłuszko. Soki i kaszki zostawiamy, jakbłko na 2 tygodnie odstawiamy. Kurcze... dumna jestem z tego naszego Bączka.

Ktosiu postanowił upiec tort czekoladowy dla Filipa. Koordynowałam pracę z łóżka i mamy całkiem inne pojęcie co to jest sztywna piana z białek :/ Tak więc zakalec na palec... Na pocieszenie kiedy dzieci poszły spać nalałam do kieliszków białego wina, lazur pokroiłam i obwlekłam szynką parmeńską, rzuciłam kilka oliwek i gotowe. Oj widziałam podziw w jego oczach ;) Dobrze ze mną ma... tak sobie czasem myślę ;)

P.S. Yoasia z Alicją leżą w szpitalu, więc uśmiecham się do Was o jakąś Zdrowaśkę dla nich, a ten kto nie wierzy to niech chociaż kciuki trzyma za ich szybki powrót do domu..

senny

 

13 sierpnia 2007   Komentarze (5)
dzieci   Ktosiu   inne   pięknie jest   ktosiu   oliwki  
< 1 2 3 4 5 6 >
Mama-i-ja | Blogi