• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum czerwiec 2006, strona 1


< 1 2 3 4 5 6 7 8 >

bałagan na maxa

W sobotę Ktosiu przyjechał po 19ej... Meble skladaliśmy do północy a potem padliśmy, ze zmęczenia nie mogliśmy zasnąć. Niedziela niestety była robocza :( Ale meble złożone. Śliczne :) Wieczorkiem pojechaliśmy do mojego rodzinnego miasteczka i siedzieliśmy w ogrodzie ciotki... Ale w sumie ten dom i ogród jest na tyle ciotki co i mojego ojca...

Było bardzo przyjemnie... Przy kawce i torciku truskawkowym... W tle grała IRA :)

A teraz mam horror... Wszystkie ubrania, zabawki, papiery, ramki, zdjęcia i książki... leżą sobie na podłogach... a i łoże na środku dużego pokoju :-/ Ale czekam na kanapę z utęsknieniem....

Muszę się brać za sprzątanie.... 34 stopnie ma być dzisiaj na dworku... żałuję, że Filipa wysłałam do przedszkola...

A młodego pokój wygląda na prawdę świetnie :) Niby błękitne ściany, niebieskie mebelki, ale ogólnie pokoik bardzo ciepły...

26 czerwca 2006   Komentarze (1)

Moje ulubione naleśniki

Składniki
-1 piwo
-mąka
-szpinak mrożony rozdrobniony 450 g Hortexu np
-1 duża główka czosnku
-1 duża cebula
-1 koncentrat pomidorowy 200 g
-1 łyżka śmietany
-sól i pieprz

Z piwa, mąki i odrobiny soli zrobić dość cienkie naleśniki.

Szpinak odparowywać na patelni ok 15 min... Przecisnąć do niego pół główki czosnku, po 2-3 minutach dodać śmietanę, doprawić dobrze solą i pieprzem.... Nie bać się, bo szpinak będzie mdły.Wyłączyć...
Smarować naleśniki
Cebulkę drobno posiekać i podsmażyć na patelni, dodać przeciśniętą drugą połówkę główki czosnku, po chwili dodać cały koncentrat pomidorowy i tyle samo wody, przyprawić solą, pieprzem i odrobiną cukru.
Naleśniki ozdobić sosem...

Ja jeszcze robię tak..
Naleśniki układam do naczynia żaroodpornego, posypuję wiórkami masła i kawałkami oscypka... na 5-10 minut do dobrze nagrzanego piekarnika... na talerze i polać sosikiem...
Palce lizać...

P.S. 1/4 kostki masła do szpinaku... zapomniałam :) A właśnie robię :)

24 czerwca 2006   Komentarze (5)

nie jest źle

Nie jest tak źle jak myślałam :) Po wczorajszej zadymie miałam meble pięć po dziesiątej... Tak jak się umawialiśmy- prawie :) Panowie nawet mi je wnieśli chociaż w regulaminie sklepu jest, że transport tylko pod dom :)

Prezenty mam zapakowane, tylko Filipa zagonić do mycia zębów i możemy iść na zakupy i imieniny ojca...

Potem do zaliczenia zrobienie gołąbków, urodziny siostrzenicy, przemeblowanie i składanie mebli, oraz romantyczna kolacja z Ktosiem... To ostatnie pewnie zakończy się na kanapkach i padnięciu na łóżko :) Chyba nie będę miała siły robić naleśników ze szpinakiem... a mam ogromną ochotę... mniam mniam :) Pychota...

P.S. Dostałam od przyjaciółki kremy Dulgona... Miałam szampon i odżywkę- nie byłam zachwycona.... ale krem na noc super :) Na dzień Ktosiu chce ode mnie wycyganić :)

24 czerwca 2006   Komentarze (3)

taaki biznes

Zrobiłam zadymę w meblowym i mi lepiej :) A bo pan chyba myślał, że trafił na idiotkę i mi mówi, że za transport kanapy będę musiała dopłacić. Cięta się zrobiłam od razu... Zarządałam pana który wcześniej mnie obsługiwał, a temu jeszcze wykrzyczałam, że to jest bezczelność. Bierze się meble za gotówkę i jeszcze łaskę robią że przywiozą a k...wa mają dosłownie kilometr.

A to taka jest historia... Miło panów poinformowałam, które meble, jakie kolory i obicia sobie życzę,  i chcę, żeby meble przyjechały w sobotę... Raty?... nie nie- gotówka proszę pana... Dobrze... przyjadą w sobotę, tylko na kanapę trzeba poczekać 3 tyg... To niech będzie za 3 tyg wszystko razem. Miło, miło... Nazwisko, adres, uśmiechy...A teraz jest problem, bo meblościanka od dwóch tyg na magazynie a kanapa niby w poniedziałek... To mówię "nie ma sprawy, może być za tydzień w sobotę, wszystko razem, mi to nie przeszkadza"... a pan do mnie pretensje, że oni miejsca tyle nie mają i za magazynowanie też się płaci...

No podniósł mi ciśnienie, a potem się delikatnie na nim rozładowałam...

Piwa bym się napiła... ale młody nie chce się przejść ze mną do sklepu...

P.S. Chciałabym, żeby już była niedziela...

 

23 czerwca 2006   Komentarze (4)
< 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Mama-i-ja | Blogi