Znaleźliśmy fajne mieszkanie :) Ładne drzwi, panele na podłogach, wbudowana szafa na przedpokoju, nowe okna,czysta, ładna łazienka z kabiną przysznicową, z podwyższeniem na pralkę, żeby za bardzo nie trzeba było się schylać... Te mieszkanie które wynajmujemy w porównaniu z tamtym to rudera... I różnica tylko 50 zł.
Jest jedno ale... C Z W A R T E P I Ę T R O.
Drugie małe ale... w tej samej klatce mieszka moja kuzynka, która jest dość specyficzna...
Trzecie małe ale... kota chyba na wędce będę spuszczać na spacerki...
Po czwarte małe ale... mam delikatny lęk wysokości.. a tam jest klatka z holem...
Prawie się zdecydowaliśmy, bo perspektywa zimy w naszym spokojnym acz zaniedbanym domku nas przeraża... W zimę przy gorących kaloryferach potrafiło rano być 14 stopni... a jak było 18 to szalałam ze szczęścia.
Są jeszcze takie różnice... że tu mam spokojny blok, w zielonej okolicy miasta... Mieszkają starsi ludzie, którzy dbają o porządek...
A tam... takie w sumie blokowisko, niedaleko dwupasmówka, ale do przedszkola miałabym jakieś 5 minutek a nie 25... Do mamy 5 minutek, do psiapsióły 5 minutek a do babci minutkę, bo w następnym bloku mieszka...
Zostawiliśmy namiary i czekamy teraz na telefon, żeby umowę spisać...
I kurde... teraz nie będę mogła Ktosia za drzwi wyrzucić... To mnie bardzo gnębi... Mieszkanie od września...