scooby doo
-idziemy Filipku do cyrku?
-zgłupiałaś? przecież nie jesteśmy dziećmi!
Ale poszliśmy... Szkoda, że się młodego nie posłuchałam, bo było beznadziejnie, a za te pieniądze to byśmy mogli chociażby zaliczyć bajerancki basen który się mojemu dziecku marzy...
Ale kiedyś zabiorę go do cyrku na poziomie, gdzie będą ryczeć lwy i klaun będzie śmieszny ;)
Jedyna pociecha to, że kupiliśmy dmuchanego Scoobiego...
Dodaj komentarz