• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum lipiec 2006, strona 3


< 1 2 3 4 5 6 7 >

jajka :-)

Robiłam dziś pranie jasnych rzeczy... za luźno coś było, więc dorzuciłam trawiasty ręcznik... bo przecież ręcznik nie powinien farbować...
I teraz mam wszystko pod kolor sukienki :)

A ostatnio do roboczych ubrań Ktosia wrzuciłam swoje czerwone sandałki... Nic dziwnego, że potem miał różowe podkoszulki :)

p.s. bawię się z Filipem, a raczej się obściskujemy, całujemy, przewracamy się po podłodze... klepię go delikatnie po pupce, a on do mnie
-klepnęłaś mi jajo! uważaj mamusiu!
Kurde! Kto mu powiedział, że on tam ma jajka? :)

19 lipca 2006   Komentarze (4)

zielono mi.... miała być zieleń butelkowa...

Kiecka kupiona :) Miała być długa ale Ktosiu namówił mnie na krótką... Jasnozielona, solarium konieczne do wyrównania opalenizny, plecy gołe... Fajna nawet :) Teraz zastanawiam się nad dodatkami... Delikatny haft jest w kolorze złota, tak więc buty, torebka, biżuteria złote czy zielonkawe? W sumie to fajne sandałki widziałam... złote z zielonym kamykiem łączącym paseczki...

A jak tak się pokazałam Ktosiowi to aż zamrugał oczami... Lubię kiedy tak na mnie patrzy.... Trochę tak jak G... ;)

18 lipca 2006   Komentarze (3)

deszcz... hurra :)

Pięknie sobie popadało. Jakieś 3 godzinki :) W końcu jest czym oddychać... A ja od rana nic nie robię tylko czytam... fajnego bloga znalazłam i nie mogę się oderwać... a tu twórczość mojego dziecka... Nie wiem... jakoś mi ten bocian się spodobał...

14 lipca 2006   Komentarze (2)

dylematy dnia powszedniego

Ławy nie załatwiłam... bo była pani która się zna tylko na meblach które w danym momencie są w sklepie... a ta od katalogów będzie jutro po 15ej. Matka się burzyła, żebym wybierała, ale co ja będę gadać z babą której mówię, że potrzebuję ciemną ławę, a ona mi proponuje kolor sosny... bo ta jest ładna, tania i ma ją na sklepie :)

Widziałam super kieckę na wesele... ale cena była troszkę ten teges... Oczywiście Ktosiu kazał przymierzyć i kupić, bo przecież mi się podoba a pieniądze są nie ważne... Ale stwierdziłam, że jeszcze się porozglądam a ta w razie czego wisi i czeka na mnie... raczej jej nikt nie ruszy przez tydzień czy dwa.... 

Mama mnie namawia na spódnicę i bluzkę, no bo po co mi balowa kiecka... ale sama nie wiem. Chyba będę się lepiej czuć w czymś wyjątkowym :)

Oczywiście każdy mi odradza te czwarte piętro... bo się osłuchali Ktosia, że bardzo chce dziecka... no i ... fajny facet to w sumie to powinnam mu te dziecko dać... I babcia i mama... ten sam temat...
A to bedzie mi ciężko z wózkiem, itp... a to mieszkanie mniejsze, łóżeczko się nie zmieści...

Ale przecież ja tego mieszkania nie chcę kupować... Przezimujemy a jak się większe trafi to zmiana...

A z tym dzieckiem to jak bym tak przypadkiem zaszła w ciążę to bym się nie zmartwiła... Ale świadomie to jeszcze gotowa nie jestem... Sama nie wiem o co mi chodzi.... Boję się...

13 lipca 2006   Komentarze (2)
< 1 2 3 4 5 6 7 >
Mama-i-ja | Blogi