• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum styczeń 2008, strona 3


< 1 2 3 4 >

Co ja Wam będę pisać :P

MAMY ZęBA! DOLNą, PRAWą JEDYNKę!
07 stycznia 2008   Komentarze (2)
dzieci   pięknie jest   mama happy  

allegro

No to znów robię zadymę :) Kupiła babka ode mnie wózek. Hmm... W aukcji wyraźnie napisałam, że odbiór osobisty, a kobieta mieszka w KANADZIE, po kilku dniach i mojej interwencji, czy bierze ten wózek- napisała, że jej przedstawicielka się ze mną skontaktuje, ale chyba już nie zdąży przed świętami, bo wyjeżdża za granicę, ale jak będzie wracać to pewnie wózek odbierze, wózek wylicytowany 18 grudnia... No sobie pomyślałam, niech tak będzie, ale po świętach piszę do niej maila kiedy ta przedstawicielka się odezwie, bo może my będziemy wyjeżdżać na Sylwestra a mi zależy na czasie.... E tam... Zero kontaktu- to 2 stycznia postawiłam sprawę na ostrzu noża, że jak konkretnego terminu nie określi to wystawiam jej negatywa :) Odpisała, że ZARAZ do mnie jej koleżanka zadzwoni, albo mogę ja do niej- chyba dwa razy w rynnę, raz w parapet bo nr telefonu nie podała...

No i dopiero wczoraj jej przedstawicielka zadzwoniła z propozycją, żebym jej wysłała ten wózek do Kielc bo jej się nie chce jechać ( odbiór osobisty!), no to ja jej, że się nie zgadzam, ale niech zadzwoni wieczorem, bo może sprawa nie będzie już aktualna, rano dziewczyna z Wrocławia wyslała swoją Siostrę (400km?) aby ten wózek obejżała. Zgodziłam się gdyż już traciłam nadzieję z tą babą z Kanady...  No i w końcu wystawiłam Negatywa i poprosiłam o zwrot prowizji...

No i baba z Kanady się awanturuje- dostałam oczywiście negatywa, jak my to się umawiałyśmy, że taki OGROM korespondencji- 1 maila mi tylko napisała :) i na skype 1 wiadomość.... A ja sprzedałam komuś innemu w ŚWIĘTA ten wózek. No taka nieuczciwa jestem... I nie wiedziałam, że 4 stycznia to jakieś święto?

Tak więc znów zawracam dupę konsultantom allegro i mam nadzieję, że dowiodę swego...  :) :)

05 stycznia 2008   Komentarze (5)
inne  

w końcu cisza

No bo Ktosiu jak nie mówi to cierpi- a dziś pojechał do pracy. Ale na krótko, bo znów w firmie jakieś problemy. Dostał rekordowo niską wypłatę i się dzieje nie najlepiej... Hehe... A ostatnio marudziliśmy, żę nawet szynka parmeńska nam nie smakuje... no to po tej wypłacie to możemy zapomnieć o wielu wielu rzeczach... No zaciskamy pasa po prostu :)

Jakubowi już się znudziło raczkowanie migiem, i staje na nogi, przy meblach, przy kanapie, przy krześle, stole, ławie, itd. Oszaleć można bo notorycznie albo upada albo się w coś uderza. Guzów ma milion pincet, a ja chyba zacznę coś brać na uspokojenie bo wysiadam, kurcze... nawet naczyń nie mogę spokojnie wymyć bo się czepia drzwiczek od piekarnika- piekarnik się otwiera- dziecko upada... a sam ze sobą Jakubek nie zostanie choćby na moment, bo tatuś go przez prawie dwa tygodnie tak rozpieścił, że na wszystko reaguje płaczem...

Nadal chodzimy do lekarza, teraz leczymy pod kątem alergii... Nadal inhalacje, korzysta ktoś z nebulizatora? Bo chcem porady :)

Filip od kilku dni znów nie ma apetytu... Coś tak myślę, że jak przestanę chodzić dwa razy w tyg z Jakubem do lekarza to mi się zacznie z Filipem...

 Zimno dziś.... A ja wyjęłam z torby rękawiczki i zapomniałam o tym... Zmarzłam na kość :)

zmarzłam

Nawet założyłam czapkę- fota kiepska bo z telefonu 

 

 

03 stycznia 2008   Komentarze (8)
dzieci   Ktosiu   inne   fotografie  
< 1 2 3 4 >
Mama-i-ja | Blogi