• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum kwiecień 2006, strona 2


< 1 2 3 >

miło

Godzinna rozmowa z Ktosiem i już mam inne nastawienie do świata! :) Zaskoczył mnie bo powiedział, że wyczuwa, że się boję.
Mam się nie bać :) Bo on mnie nigdy nie skrzywdzi... :)

Dogadaliśmy się w końcu ze świętami. On chciał mnie w górach a jak powiedziałam, że nie pojadę to stwierdził, że prosto jedzie do nas. Tylko auto weźmie.
To zaczęłam panikować, że jego matka od razu zrobi sobie ze mnie wroga...
I jest kompromis. Wielkanocne śniadanko on zjada ze swoimi rodzicami a ja ze swoimi. Potem przyjedzie po mnie do rodziców i zjemy świąteczną kolację w naszych kątach :)

Rozmawialiśmy też o tym, że nadszedł chyba czas, żeby się zaręczyć tak jak trzeba :) Aż się boję jaki pierścionek Ktosiu wybierze :) Widział moją biżuterię więc mam nadzieję że się trochę orientuje... ale z drugiej strony tak mało się znamy, że pewnie nawet nie wie jaki jest mój ulubiony kolor. Nie znoszę żółtego! Więc żółty brylant nawet za kilka tysięcy nie zrobiłby na mnie wrażenia a byłby porażką. Taka maruda jestem :)
Obrączki mamy z białego i żółtego złota... Jeszcze nie wiem czy mi się podobaja :) Ktosia "była" je wybierała więc tak trochę z przekory bym je wymieniła. Ale w sumie to niech już sobie takie będą.

W ogóle we wszystkim Ktosiu daje mi wolną rękę.
Oddaje mi kasę i jeszcze się tłumaczy, że tyle i tyle zostawił sobie na paliwo i papierosy.
Po prostu jestem w szoku, że taki facet się jeszcze uchował :) Ale pewnie to przez jego matkę :) Jego eks rodzicom powiedziała, że "nie chciała dla syna takiego byle czego"... więc nic dziwnego, że dziewczyna uciekła. A ja mam inny charakter. Olewka :)  Jak mi wyjedzie z jakimś tekstem to też ją odpowiednio potraktuję. Im zależy na pomocy Ktosia i na jego pieniążkach, więc jak będzie teściówka grzeczna to niedobra synowa może się przeprowadzi na wieś :) Na razie ja rozdaję karty :)
Ktosiu to już by chciał... Już mi motyki, sadzonki róż chce kupować... piaskownicę dla dzieciaków... ale na wszystko przyjdzie czas... Przecież może się rozstaniemy?! Tfu Tfu! Ktosiu urwałby mi głowę jak by usłyszał coś o rozstaniu :)


 

04 kwietnia 2006   Komentarze (4)

lepiej :)

Nasmarowalam Filipa mascia kamforowa na noc i obudzil sie rano bez goraczki :) Oczywiscie poszlismy na spacerek. Wreszcie piekna pogoda. Szkoda tylko ze Ktosia z nami nie bylo... Zrobilismy z Filipem i psiapsiolka kilka fajnych zdjec... Piekne krokusy :) I w lesie... jeszcze takim golym ale fajnie bylo... Motylka nawet widzielismy :)

I rosnie mi maly dyrektor :"mamo! nie mow "no"... tylko "tak Filipku"...". Tak jest Panie Kapitanie!

 

Piesio rodziców. Taki kudłaty ale planujemy fryzjera :)

02 kwietnia 2006   Komentarze (2)

choróbska

Filip znów chory :( W czwartek wysypka.. Myslalam ze ospa lub rózyczka... Juz sie martwilam, zeby sie nie zaraze... bo jak jestem w ciazy.... Pierwszy trymestr to tragedia pod wzgledem leków .... chorób... Od razu humor mi sie poprawil jak sie okazalo, ze to zwykla alergia... Plamki po Zyrtec'u i wapnie zeszly blyskawicznie....

A teraz? Goraczka w nocy 39... Mokry kaszel... osabienie.... Cala zime nie chorowal to teraz wszystko na raz... Ktosiu sie martwi... Ale za dwa tygodnie juz sie zobaczymy. Meczy mnie przez telefon zebym zrobila test... ale nie mam odwagi. Po pierwsze zeby sie nie rozczarowac, ze nie jestem a z drugiej, zeby sie nie martwic ze jestem :) Ktosiu nie rozumie o co chodzi :) Ale mowi, ze az cieplo mu sie zrobilo jak powiedzialam, ze rano placze bez powodu, wzrusza mnie byle co... i ze mi sie piersi powiekszyly.... na twarzy schudlam a w biodrach sie zaokraglilam...

01 kwietnia 2006   Komentarze (2)
< 1 2 3 >
Mama-i-ja | Blogi