• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum kwiecień 2008, strona 4


< 1 2 3 4 5 >

tak sobię tylko myślę... ciiiii....

Czytając pewnego bloga ;) takie moje refleksje na temat facetów.


Na rok przed 30tymi urodzinami moją myślą przewodnią jest : nie wymagaj zbyt wiele od faceta, nawet jakby wiele mógł dać to znajdzie milion powodów, żeby tego nie zrobić :)


Doskonale rozumię M.


Ja mam podobne jazdy z Ktosiem. Też już zaliczyliśmy szkolenie dzieci, oszczędzanie na dzieciach, robienie z dzieci służących, a przede wszystkim przeszkadzaczy ;)
Oj... ciągle zaliczamy fochy Księciunia.


Tylko, że na fochy przestaję reagować- coraz lepiej mi idzie :) Bo w pierwszym etapie - płakałam, w kolejnym próbowałam rozmawiać, dowiadywać się o co chodzi, łagodzić konflikt, kolejny etap to pretensje, a teraz luzzz- parzę sobie podwójną melisę i wychodzę z domu.

Na szkolenie dzieci, krzyki i jakieś teksty które mi jako matce się nie podobają- bez względu czy kierowane do Filipa czy Jakuba- reaguję pazurami. He he. Po prostu zamieniam się w lwicę a Ktosiu się boi, bo jak mnie rozwścieczy to staję się agresywna. I on wie, że granica jest cienka i być może niedługo w Rozmowach w Toku będzie się żalił, że żona go bije ;)


A i to typowy pozorant. Raz mnie wkurzył to o piątej rano powyrzucałam mu z 3 piętra ciuchy i krzyczałam, żeby wracał do swojej kochanicy.
No! Szybko się uczę. On po tej akcji- przy sąsiadach to mnie nosi na rękach, otwiera drzwi w aucie co mu się nie zdarzało i już nie narzeka, żebym mu pomagała wnosić zakupy ;)


Ogólnie ja sobie myślę, że każdy facet ma jakiś defekt i też coś za co GO kochamy :)
A jestem pewna, że na każdego takiego osobnika znajdzie się SPOSÓB. Ja już kilka na Ktosia mam i ciągle obserwuję i obmyślam metody wychowawcze ;)


Ogólnie przyznam szczerze, biorąc pod uwagę moje 3 związki to zauważyłam tendencję spadkową.


Czyli wg harmonijności związku najlepiej było mi z tatą Filipa- tylko dzieciaki byliśmy i przyznaję się, że to moja duża porażka. Jak zaczęły się problemy to zamiast walczyć o siebie to każde opuściło ręce i zaczęło się rozglądać za czymś LEPSZYM.
Z G było wielkie love story, szkoda tylko, że zakończenie było tak bolesne. Nieźle sobie dupę potłukłam spadając na ziemię z puchatych chmurek... ale bardzo wiele z tej bajki noszę w sercu. I niech tak zostanie.
Z Ktosiem jest najgorzej, mówimy dwoma innymi językami, w ogóle nie możemy się dogadać, żyjemy w dwóch światach po prostu... On nadal jest chłopcem a ja jestem kobietą po przejściach. Przesadnie odpowiedzialną na dodatek. A intelektualnie też jakoś takoś kulejemy. Boleję nad tym bo chciałabym się od mężczyzny uczyć, rozwijac się dzieki niemu, a on może wiedzę ma, ale totalnie nie potrafi jej przekazać.


A dlaczego z nim jestem jak on taki "najgorszy"? ;) Hmm... Mamy syna, rodzinę, Filip też jest z nim związany. I ta tendencja spadkowa ;)

A tak na serio to kocham go, i się nie poddam. Jeszcze na pewno wiele cichych dni przed nami, kilka razy też go wyjebię z domu, może nawet mu przyłożę jak argumenty słowne nie będą docierać... Kto wie... Ale jestem nastawiona na walkę do upadłego. Zrobię wszystko żeby było nam jak najlepiej. I wierzę w to, że kiedyś przyjdzie jako taki spokój i nudne życie ;)
Mój cel to szczęśliwe dzieci. A jak oni będą szczęśliwi to i ja też :)

01 kwietnia 2008   Komentarze (6)
inne  
< 1 2 3 4 5 >
Mama-i-ja | Blogi