• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 06 stycznia 2006


nowinka

Starość nie radość... Za kilka miesięcy stuknie mi 27 i zaczynam rozumieć moich rodziców... Witaminki, jakieś dziwne preparaty... zazwyczaj od żołądka... Nigdy nie miałam z tym problemów... a teraz coś zjem i mnie męczy... Nie jest to przyjemne...

Ale z takich nowinek moich... mama poleciła mi bardzo fajny preparat wzmacniający włosy i paznokcie. SILICA :) Ja wybitnie mam problemy w tej sferze więc wydawałam kupę kasy na leki z tej dziedziny (nawet do dwóch stówek miesięcznie)... i tyłam niemiłosiernie :( A teraz za ok 26 zł mam terapię na 100 dni... i co najdziwniejsze skórę mam jak pupkę niemowlaka ;) Co prawda nadal mi się przesusza... ale po dawce mojego ulubionego balsamu z klonem kanadyjskim jest ok! Wydaje mi się że nie mam zbytniego apetytu po tym... ale jest jeden mankament... Po ok 8 tyg stosowania mamy z mamą trudności z zasypianiem... Ale i tak polecam... bo rośnie mi "druga grzywka" :) i skóra... szcezgólnie na twarzy jest inna... Nie ziemista a gładka i taaaaka inna...

KONIEC REKLAMY ;)

Miałam nie zapeszać... ale może napiszę słowo o tym moim lepszym humorze... innym tonie...

A bo... Ktoś się pojawił w moim życiu... na Mikołaja dokładnie...

Wiecie... ja mam mega pecha co do facetów... ale zaczęłam się czuć bezpiecznie! I może dlatego odrobina spokoju na mojej duszy!

A tak sobie z tym Ktosiem gadałam przez telefon... Dzieli nas kilka setek oczywiście... i po świętach stwierdziłam, że po co płakać, po co czekać, kiedy można chociaż spróbować zbudować coś nowego, niekoniecznie tak pięknego i idealnego co łączyło mnie z G, ale niekoniecznie gorszego... No kurde... wiecie o co chodzi...

I powiedziałam temu Ktosiowi żeby zaczął spełniać moje marzenia... jak tamten G nie chce... :)

Miał sobie roczek cały na przemyślenie, na wyjaśnienie, na ROZWÓD, itp, itd... I NIC! To przecie kto inny może spełniać moje marzenia..

Ale to też nie jest prosta sprawa.. bo Ktoś ma rodziców z którymi się jeszcze nie widziałam a już się nie lubimy. Kurde... Matka mi jego na wstępie mówi... że źle, że jestem Polką, ale jakoś to przeboleją...

 On Polak a oni Amerykanki z dolarami dla synka by chcieli?

A to się okazało... że źle że nie jestem GÓRALKĄ!

No ja też żałuję...

A Ktoś jest góralem... który nie wie co to jest biały oscypek!

Tłumaczę jak krowie na rowie... że biały jest biały... bo nie wędzony! I masz Ci los... Dostaję wędzony! I jeszcze słyszę... " Do Zakopanego po niego jechałem, bo u nas owiec nikt nie trzyma"...

To znowu tłumaczę jak krowie na rowie... że jak wyjeżdża z Nowego Targu to są takie stragany przy drodze ze skórami owiecek, to i tam by dostał dobrego BIAŁEGO oscypka...

Na drugi raz będzie pamiętał... Pożyjemy -zobaczymy.

Miałam go jeszcze poprosić o bryndzę... ale to już by była wyższa szkoła jazdy ;) Wcale bym się nie zdziwiła jak by nie wiedział co to jest!

06 stycznia 2006   Komentarze (3)
Mama-i-ja | Blogi