randka
Ktos dzisiaj rano dzwoni i zaczyna... "az tak bardzo w tobie nie jestem zakochany..."
Dzis sie zobaczymy... Ble ble ble... Nie lubie go chyba. Poczucie bezpieczenstwa ok, ale na odleglosc... Moze zmienie zdanie... kiedys ;)
mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Ktos dzisiaj rano dzwoni i zaczyna... "az tak bardzo w tobie nie jestem zakochany..."
Dzis sie zobaczymy... Ble ble ble... Nie lubie go chyba. Poczucie bezpieczenstwa ok, ale na odleglosc... Moze zmienie zdanie... kiedys ;)
W weekend byliśmy z Filipem na parapetówie u siostry ciotecznej :) Pomyślałyśmy, że trzeba zebrać wszystkie siostry i znów zrobić sabat. Pizza, muzyka i dużo wina.. Obgadać facetów i się pośmiać... Fajnie było spotkać się z rodzinką. Mam zdjęcia, ale zapomniałam :)
Ciocia była bardzo zainteresowana znajomym który po nas przyjechał... Wyczuwała pozytywną energię. Rodzina czarownic normalnie ;) Ale troszkę dało mi to do myślenia... Czasem to mnie śpepota ogarnia, ale na razie cicho sza...
A Filip dokazuje :) Jak wyniosłam choinkę do piwnicy to kazał mi ją przynieść bo przecież będzie płakać bez niego i tam jest ciemno!!!!!
G zgrzeczniał po mojej awanturze :) Spotkaliśmy się na gg i troszkę porozmawialiśmy. Jetem podłą małpą bo stłukłam swój ulubiony kubek i piję w jego szklance. On tylko może i basta... Może mu wysłać tą szklankę? ;) Bo do mnie się nie wybiera w najbliższym czasie...
A ja czekam... za może 10 dni czegoś miłego się dowiem.
Ogólnie jest fajnie.
Tylko Ktoś sobie minusów nałapał...
Wracamy z Filipem z przedszkola i mały zapomniał zrobić siusiu... Do domu mamy ok 2,5 km więc zagaduję go jak tylko mogę. Przed halą sportową jest pełno wozów strażackich i opowiadam, że pewnie mają turniej. Filip z podziwem patrzy na największy wóz... Wychodzi z niego strażak. Filip oczy jak pięć złoty...
Strażak do niego "może jak dorośniesz to zostaniesz strażakiem i będziesz gasił pożary?"
Filip " nie będę głupim strażakiem! Jak dorosnę to będę smokiem!" :)
Z siku zdarzyliśmy do domu... ale nie do łazienki ;)
A dzisiaj moje małe ma zabawę choinkową.
Chyba za ciepło go ubrałam.