kokam
Mój 2 latek pierwszy raz wyznał mi miłość... Wyszykowaliśmy Filipa do szkoły, posadziłam go na łóżko piętrowe w celu włączenia bajki w tv, a on popatrzył na mnie: "kokam mamo", a ja nie zakapowałam o co chodzi i poprosiłam, żeby powiedział jeszcze raz... "kok(ch)am mame!" i się do mnie przytulił... Wtedy zakumałam bo to ka było z ch trochę pomieszane :)
Nigdy go nie uczyłam tak mówić, wyszło to całkiem spontanicznie i było bardzo przyjemne :)
A mój mąż też ma jakiegoś amora, ciągle dzwoni, że tęskni, że kocha, pisze cudne sms'y... A ja nie odpisuję :] Nie mam czasu zbytnio.
Piekę ciasta na te wesele.... Mniamniam :)