• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Październik 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003

Archiwum 03 lipca 2008


niemowlaczek lat 38

Byliśmy u lekarza, napitoliło się ludzi jakoś, ale miałam chęci sobie posiedzieć, nie robiłam zadymy... Jednak na przeciw siedział pewien tatuś z synem, taksował mnie wzrokiem, nie lubię jak się ktoś na mnie tak gapi bezczelnie, tym bardziej, że upału nienawidzę, z czoła lał się pot jakbym robiła nie wiadomo co... Czy można sobie dezodorantem- antyperspirantem wysmarować twarz? Bo czoło, włosy pocą mi się najbardziej... hmmm....

Jakub z Filipem na szczęście zaczęli się przemieszczać, a ja za nimi... Jakaś pani sprzątała gabinet i się dzieciaki tam zatoczyły :) Pani Filipa zmierzyła i zważyla :) I FIlip wychodzi i mówi 23! Akurat nasza kolej u Pani doktor i jej mówię, że chyba źle go pani zważyła bo niby 23 kg, weszła pielęgniarka, spojrzała na Filipa i mówi, że może 20 kg 300 g, my z lekarką że też tak myślimy. Ale lekarka nakazała z ciekawości postawić go jeszcze raz na wadze, zaraz wrócili i rzeczywiście 23 kg i 123 cm wzrostu :)

ponad 3 kg w ciągu roku to chyba nawet dużo przytył. Lekarka stwierdziła że musi być zbity bo mu żebra wyłażą a on ma dość dobrą wagę. Nie najgorszą przynajmniej :)

Jakub nadrabia jedzenie. Ciągle głodny.

Ja śpię po 4-5 godzin na dobę i nie czuję zmęczenia :) Chyba przez te moje leki tarczycowe, mam brać 1,5 tabletki ale jak wstaję to dzielić mi się nie chce i biorę dwie. I dostałam jakiegoś takiego kopa... ale pół tabletki? hmmm... Może lekarza trzeba przekręcić żeby mi setkę przepisywał od razu. A nie bawić się 50tka, półtorej 50tki... 50tka... w sierpniu się wybiorę.

A. Osioł miał zadzwonić do matki- zapytać czy możemy przyjechać.. Zadzwonił i oznajmił, że przyjeżdżamy w komplecie za dwa tygodnie. No i mnie wkurwił... Dla niego nie ma różnicy, dla mnie ogromna..... tym bardziej, że mu tłumaczyłam jak ma gadać.... a potem on się obraża jak mówię mu że nic nie potrafi sam załatwić. Nie potrafi i chuj.

A. Wieczorem wprosiła się do mnie kuzynka... on dzwoni, ja nie odbieram, bo jestem zajęta- słucham jej i karmię Jakuba... i sory, ale nie mam też chęci zabawiać go przez telefon, bo była 21a, on juz leżał w łożku, a ja miałam dzieci do kąpieli, kolacji, kuzynkę która paple i nic nie można wtrącić, potem wyrzucenie śmieci, wniesienie wózka na 3 piętro, zjedzenie czegokolwiek, albo chociaż wypicie ciepłej herbaty, pościelanie sobie łóżka, podlanie kwiatków na balkonie i przebranie truskawek... Jeb... na swoim blogu pisze, że w jego życiu panuje chaos i bałagan. A w dupie go mam.... jeszcze jemu kurwa pieluszki zmieniać...

P.S. Panowie od internetu nie zadzwonili... Ja mam już dość niekompetencji... Nie wiem czy w ogóle nie zrezygnować z internetu... Bo kurwa płacić i się jeszcze prosić? Oni powinni dbac o klienta... I nie to, że ja żądam natychmiastowej instalacji, ja po prostu chciałabym się dowiedzieć kiedy ta instalacja jest możliwa? ZA tydzień, miesiąc, dwa?

Ale nie. w chuja sobie grają.

Polska rzeczywistość.

03 lipca 2008   Komentarze (7)
dzieci   Ktosiu   inne  
Mama-i-ja | Blogi