podwójnie
Wracając z przedszkola kupiliśmy gazetkę Power Rangers z telefonem czy czymś takim ;) W domu zainteresowanie dwóch chłopców. Filip chciał się podzielić na MINUTKĘ ale Jakub oddać nie chciał... Mam nadzieję, że jakoś się będą w przyszłości dogadywać, ale z drugiej strony fajnie jest kupować podwójnie. Np jogurt... Jak Jakub je truskawkowy to i musi być truskawkowy dla Filipa.
Ech... Jakub mi brzęczy po obiedzie, więc może trochę mleka lub soku i zaśnie...
P.S. Chyba wygrałam wojnę z Jakubem o buty co widać na załączonym obrazku :)