rozmyślam o spacerze po Zakopanem...
Ktosiu już w górach. Zazdroszczę mu... I tak sobie myślę, że może warto zacisnąć pasa i pojechać chociaż na jedną noc. Tylko zastanawiam się czy Zakopane czy Szczawnica.... W Szczawnicy jeszcze nie nocowałam nigdy. Zobaczymy jeszcze jaka pogoda będzie :) Bo kto wie... Może w czwartek wsiądę z młodym w pociąg do Krakowa :)
A dziś sobota, żadnego stania przy garach, niech matka Ktosia przy nim troszkę poskacze... Ktosiu mówi, że mi teściowa tort upiecze... Palce lizać, ale nie chcę!
Miłego dnia :)