wdzięczność
Poszedł nam alternator. Może z 950 zejdzie do 300.
Niedawno wróciliśmy od mojego znajomego autoelektryka... i jest MEGA FOCH!
No bo może będę musiała się odwdzięczyć za naprawę, no bo czy widziałam jakie on ma ręce? (jak bochenki chleba), a bo może bym miała z tamtym lepiej? a może on będzie chciał ze mną być? i czy ja muszę z nim na gg klikać?
Mieliśmy iść do Kościoła, chciałam tym bardziej, że nasza mieścina gości Obraz, ale stwierdził, że jest ateistą...
I jak tu nie zwariować?