miło....
Ława przywieziona prawidłowa :) Śliczna :) Sama ją złożyłam (była w paczce) gdy Ktosiu walczył z pralką! Nie mógł odkręcić jednego bolca zabezpieczjącego bemben i nieźle się przy tym naklął. W końcu wziął piłkę i stwierdził, że przepiłuje raz dwa :) Miała bym minuta, a ja już ławę złożyłam i się sokiem pomidorowym ostrym delektowałam.
No trochę mu się zeszło... a potem pranie próbne...
O ja! :)
Ale fajna ta pralka :)
Fajnie mi dźwięczy, informuje ile pranie będzie trwać.... Tylko 5 min przed końcem prania zatrzymała się i pokazał się na wyświetlaczu jakiś znaczek. Nie wiedzieliśmy o co kaman... Więc nastawiłam na wirowanie, bo już płukała... i zachwycałam się jak zaczyna wirować... Coś się ubrania źle ułożyły to se ona zwolniła, rozpulchniła pranie, zatrzymała i od nowa... No ułożyła sobie równomiernie ciuchy... Tak wyczytaliśmy w mądrej instrukcji :)
I o 24 godziny mogę opóźnić sobie pranie :)
Ja dopiero wstałam a Ktosia o szóstej rano wygoniłam na grzyby z moją mamą :) Ciekawe czy coś Ktosiu przyniesie...