ptaszek na wolnosci...
I jestesmy juz po niedzielnym spacerku.... Filipo strasznie zadowolony. Za tydzien o tej porze z tesciami najprawdopodobnie bede jest obiadek :(
W piatek Filip rozbiera sie do kapieli i taki tekst "O cholera jasna! Nie mam majtek! Kacper mi ukradl! No nie! Moje majtki!". I rzeczywiscie wrocil z przedszkola bez majtek...