:)
Piękna pogoda... Każdy listek cieszy oko....
Tylko Filip ma takie humory, że głowa mała. Wczoraj godzinę płakał bo o 21ej wymyślił sobie oglądanie dinozaurów na dvd. Uległam... To zaczął się drzeć, że chciał inny fragment. I tak w kółko... wszystko nie tak.
Wczoraj zrobił awanturę w lesie, że las jest ochydny... Ajajaj...
Wieczorem Ktosiu przez telefon dał czadu. Wkurzył mnie totalnie, ale dałam się przeprosić ;)
Dzisiaj rano już słodki esek... Faceci mają jakieś kryzysy czy co? ;)