Wawelski na topie
Jesteśmy dziś umówieni z Filipem do fryzjera więc uprasza się o trzymanie kciuków za powodzenie akcji KŁAKOM PRECZ! :) I moje małe skarby zażyczyło sobie za ten wyczyn... DESKOROLKI! I mnie uświadomił, że po domu nie będzie jeździł a po ulicy :) Może jak skończy z 7 lat to się mu kupi... Ja już nie mam gdzie składować tych jego pomysłów.
Od kilku tygodni jestem męczona o Smoka Wawelskiego. Wczoraj wrócił od ojca i stwierdził, że Biedroneczka jest głupia bo nie zna TAKIEGO WIELKIEGO SMOKA ZE SKRZYDŁAMI!- "A Ty mamo znasz? No jak on się nazywa, welski? Taaaki duży! Ma ogień i skrzydła!"
No pewnie, że znam :)