nic ciekawego
Wrzesień był trudny... a październik ma być jeszcze gorszy.... Na szczęście szykuje się jakiś relaks. Jeszcze nic nie wiadomo, ale żubrówka z sokiem jabłkowym planowana na sobotę.
Ale kocham jesień... Te żółte i czerwone liście...
Wywołałam zdjęcia. Klisza ledwo uratowana bo aparat się zepsuł w czasie przewijania filmu... ale... nawet nie wiedziałam, że zrobiłam Panu Agresorowi zdjęcie :) Śmieszy mnie ten facet... Jak wypije za dużo wina... to pisze mi jakieś sms'y bez składu i ładu. W sobotę dostałam "kiedy bedzie moja"... Ale co będzie jego to ja nie wiem ;)