motor
Młody od 3 dni chodził za mną i marudził o motorze. Ma tyle zabawek, że nie wiem co z nimi zrobić. Szkoda wyrzucić, nie ma w rodzinie innych dzieciaczków.... Czasem jak wstanę przed szóstą to widzę z okna jak jakaś matka z dzieckiem 5-6 letnim przeszukuje śmietnik. Poluję teraz na nich... a od świąt ich nie widziałam. Odłożyłam reklamówkę i czekam. Nie wiem jak zareagują Ci ludzie, bo to teraz różnie bywa... ale trzymam te maskotki i bum bumy... może tamten chłopczyk będzie miał z nich radość.
Młody marudził i wymarudził. Dawno nie widziałam w jego oczach takiego zachwytu. Ktoś po prostu musiał w przedszkolu mieć taką zabawkę i nie dał się pobawić...