• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Inne, strona 64


< 1 2 ... 63 64 65 66 67 ... 70 71 >

ciężko było, ale wychodzimy na prostą

Po przyjściu od lekarza pomimo leków było coraz gorzej, po podaniu pyrosalu gorączka nadal rosła, dałam paracetamol to spadła do 38,5! A tak to krążyło koło 39,5! Ze strachu o Jakuba zatykało mnie, czasami nie mogłam normalnie oddychać.

A o 4ej zjadł 120 kaszki i się do mnie uśmiechnął. Kamień spadł z serca, ale jednak spać nie mogłam... czuwałam dalej. 

Teraz zasnął mój skarb, a na górze jakaś wiertarka!!!! Figa się boi i wspina się po mojej spódnicy... Chce na ręce księżniczka a tak to gryzie...

P.S. Zadzwoniłam dziś do mojego eks'a.. napisał sms'a a ja nie zrozumiałam, więc dzwonię do niego... nadaję... tłumaczę jak krowie na rowie... ja z nim jak z dzieckiem, on ze mną tak samo... W końcu zajarzyłam o co mu chodzi i mówię do niego, że zamotana jestem... a on że "fajnie zamotana"... no coś w tym rodzaju ;) Może na chwilę doszło do niego, że możemy rozmawiać NORMALNIE, jak człowiek z człowiekiem a nie jak wróg z wrogiem.

19 września 2007   Komentarze (4)
dzieci   inne  

fajnie

Na chrzcinach było bardzo miło :) Zaskoczył nas bardzo smaczny rosół. Nawet Filip wiosłował łyżką...
Niby usiedliśmy daleko od osób nam najbardziej bliskich, ale było wciąż z kim pogadać. Podchodzili do nas ludzie i zachwycali się Jakubem, a najbardziej podobał nam się taki tekst na koniec imprezy- "przepraszam czy to dziecko potrafi płakać?".
Czasem... a tak na serio to starszy brat nadrabiał, bo mu się pieniążki rozsypały np.

Ktosiu trochę wypił i oczywiście poszły w ruch fajki, integrował się tym sposobem z całą rodziną a nawet restauracją ;)
Kelnerka ganiała koło niego z zapalniczką :)
Filip bawił się z dzieciakami i był strasznie dumny bo sobie kupował w barze jakieś pierdołki. A ja popijałam swojskie wino i było mi całkiem błogo :)

filipek
zakupy

Jakub dostał pierwszy raz coś do ciumkania czyli ssania, była to cukrowa rurka od lodów. Smakowała mu bardzo. Pakował ją do buzi i patrzył czy aby ktoś mu tego nie zabierze... No ja wiem, że to za wcześnie... ale brzuszek go nie bolał :)

rurka

mniam

Po imprezie poszliśmy na spacer. Kupiliśmy butelkę czerwonego Witosha, żeby wypróbować nową kanapę ;) Filip szukał w trawie ślimaków, a Ktosiu nie odrywał oczu ode mnie, klękał przede mną, całował, aż mijające nas starsze panie piszczały z zachwytu.
Wtedy podjechał Eks po Filipa i Ktosiu zaczął mnie całować jak wariat bo niby olewam Eksa i nawet na niego nie patrzę :)
Uśmiałam się i zmarzłam lekko.
Cudownie było wrócić do ciepłego domku, gdzie kotka szczotka leżała rozwalona na mojej nowej kanapie... i na nasz widok ziewnęła, miałknęła i zaprowadziła mnie do pustej miski :)

figusia

10 września 2007   Komentarze (6)
dzieci   Ktosiu   inne   pięknie jest   fotografie  

tak na szybko fotki

pusto

Nerwy... oczekiwanie... i...

kanapa

filipek

robaczek na różowym

Jeszcze nie jest tak jak trzeba, tamtego słupka nie będzie... mam zamiar jakoś "wykończyć" okno... potem jakieś półki, obrazki, marzą mi się anioły... Cieszę się :) Wszystkie sąsiadki wisiały na balkonach jak zobaczyły tę kanapę... i się radziły kto ma taki beznadziejny gust ;)

I się zmieściła... jak widać :) Ktosiu happy bo nie będzie musiał kuć ściany...

08 września 2007   Komentarze (4)
inne   fotografie   mama na różowo  

kap kap kap

Pada i pada... A mi wypadałoby wybrać się do bankomatu. Może jutro? koniecznie...

Mały śpi a mnie ogarnęło lenistwo... I kurcze... co ja mam zrobić Filipowi na obiad? Ostatnio mam jakieś zaćmienie kulinarne.

P.S. Paznokci wczoraj już nie pomalowałam :P Ważniejsze było picowanie chałupy i guganie z Jakubem.

Sprzątam i sprzątam a zawsze rano mam taki burdel... Kurcze...

A kiedy będę mogła zapodać Jakubowi cukinię?


Filip przychodzi z przedszkola

-mamo, a jak kupisz mi takiego malego węża, to będziemy musieli kupić trumnę.

-chyba terarium???

-nie! trumnę, bo jak kogoś ukąsi to umrze i trzeba mieć trumnę!

-aha ;)

 

06 września 2007   Komentarze (1)
dzieci   inne  
< 1 2 ... 63 64 65 66 67 ... 70 71 >
Mama-i-ja | Blogi