• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Inne, strona 1


< 1 2 3 4 ... 70 71 >

gekon

Gekon to jaszczurka :) która w zasadzie ma małe wymagania i jest łatwa w hodowli i co najfajniejsze- jedna z niewielu gatunków jaszczurek które się oswajają do człowieka :) Nasza niby po nas łazi, karmię ją robakami z ręki, ale jeszcze nie wyłazi z terrarium na rękę a ucieka do kryjówki- czyli jest oswojona trochę ;)

Na serio zastanawiamy się nad drugą podobną, ale ze względu na pogodę to chyba do wiosny poczekamy, żeby nie zmarzło jej dupsko po drodze. Wysyła się je pocztą lub kurierem w pudełku z małymi dziurkami na szczególnych warunkach "uwaga żywe zwierzę"... Ale jak jest teraz temperatura poniżej 10 stopni to ja nie wiem jak te szczególne warunki wyglądają... bo to jednak przynajmniej jedna nocka w jakimś magazynie....

gekon

To nasza gadzina :) Jeszcze bezimienna a niedługa dwa miesiące jak u nas jest :)

gadzina

gek

Kupiłam ją szczególnie dla męża i Filipa ale z tego co widać ja mam największego fioła na jej punkcie. Chłopaki twierdzą, że oni się będą zachwycać jak urośnie :)

23 października 2009   Komentarze (8)
inne   fotografie   jaszczur  

marzenia przy kawie ;)

No.. Przynajmniej nie pada.

Kupiłam dzieciakom więcej bakuganów, bo Młodszy czuł się poszkodowany, teraz do grania maja po równo, ale i tak jest ciągle problem, a te gówniane kulki wcale takie tanie nie są. Och jak dobrze, że można kupić chińszczyznę.

Tak czy siak całe dnie toczą się o to, który jakiego ma, że ma więcej, mniej... W koło Macieju. Awantura za awanturą.

A ja łapie jesienną deprechę i najchętniej bym się przytuliła i obejrzała dobry film...

Na poprawę humoru kupiłam sobie błyskotki... Delikatną bransoletkę z zawieszką z kryształu swarovskiego :) Nigdy nie przepadałam za srebrem, ale jakoś mi się podoba.

Jednak najchętniej to bym gdzieś wyjechała, na weekend bez gotowania, potykania się o zabawki, itp. Może do Lublina się przejedziemy chociaż na moment, bo rozglądamy się za drugim gekonem.. No i mój mąż nie był jeszcze tak daleko na wschodzie ;) haha ....

Oj marzy mi się w powrotnej drodze jakiś super pensjonat z basenem lub jaccuzi w Kazimierzu i wino musujące (chociaż nie przepadam) i taka powłóczysta koszulka nocna którą widziałam na allegro... No i żeby mój mąż i nasze dwa bakugany były grzeczne...

Haha.. ale marzenia mam ;)

A jak tylko łapie mnie gorszy nastrój to oczywiście zerkam na Giewont.

giewont

Za górami też mi jakoś tęskno. Rodzinka Ktosia już zaczyna przynudzać tekstem kiedy przyjedziemy...

Ja usilnie odpowiadam, że albo nie planujemy, albo może na wakacje.

A chętnie bym na tydzień ferii wyjechała, ale tylko z mężem. Jakoś nie wyobrażam sobie być w górach bez auta i to w zimę... Czekać na busy, itp... wrrrr...

p.s. Dwie noce nieprzespane za mną.

22 października 2009   Komentarze (4)
inne   fotografie  

ociupina samozachwytu ;)

Dziś matka do mnie dzwoni i oznajmia, że jak mi coś powie to padnę :)

Jakaś tam córka matki znajomej była na weselu na którym piekłam ciasta i strasznie chce, żebym jej upiekła tort na urodziny :) Urodziny jeszcze hen hen ale ona chce się zapisać, żebym termin miała :)

haha... myślałam że padnę ze śmiechu, ale z drugiej strony to miłe, że komuś smakuje. Nawet za kasę :) Bo ja to z tych co wszędzie swoje ciasto noszę bo tak lubię, hmm... lubię, że ktoś lubi :)

No i moja matka zapytała czy mam termin bo ojcu się chce się czegoś słodkiego, no i w śmiech :)

Kurcze- jak bym mieszkała w większym mieście to bym wyżyła może nawet na tych ciastach... a tak to szkoda mówić :) Robię to dla pasji... dla satysfakcji, dla tego uczucia jakie miałam ostatnio jak mi klientka przyniosła blachy.

Było rano, ja jeszcze w piżamie, a ona taka radosna, uśmiechnięta ( całkiem inna niż przed ślubem) podziękowała mi ślicznie a akurat sąsiadka wychodziła do pracy i tak ciekawie patrzyła co się dzieje...

hmm... No i moja matka zaczęła się śmiać, że może znalazłabym termin, żeby w telewizji prowadzić coś w stylu: Piecz z Karoliną :)

Oj raczej w radio- głos mam całkiem niezły podobnież, ale na wizji to ja raczej tak średnio... haha

Ale taka prawda, że zrobiłam kilka kolorowych wizytówek i będę czekać na efekty, chwila sławy przyjemna jest- niech się niesie w te małe zapomniane miasteczko wieść że domowe ciasto na wyciągnięcie ręki czeka :)

20 października 2009   Komentarze (8)
inne  

pogoda be, humor be

Ubieram dziś Jakuba... Bo wybieramy się po Filipa do szkoły, a żeby nie kręcił się za bardzo to go zagaduję

ile masz lat Kubusiu nie wiem masz dwa lata, powiedz "mam dwa lata" jeden! nie jeden tylko dwa, powiedz "mam dwa lata"
dwa buty som- i pokazuje mi dwa buty, a Kubuś ma DWA lata jeden lata, dwa buty

Wykończyły mnie dziś chłopaki totalnie. Jestem jak dętka. Nie mogę się doczekać jutrzejszego wieczoru, mąż pewnie kupi butelkę Witosha.. I chwała mu za to, bo właśnie tego potrzebuję. To najlepszy poprawiacz humoru...

Wino, pizza, i jakaś fajna muzyka.... Jeszcze 22 godziny. Ech...

 

15 października 2009   Komentarze (3)
narzekanie   inne   be  
< 1 2 3 4 ... 70 71 >
Mama-i-ja | Blogi