• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Inne, strona 50


< 1 2 ... 49 50 51 52 53 ... 70 71 >

wiosna :)

Ufff... Pogoda się poprawiła. Szykujemy się i idziemy. Spacer, może obiad u rodziców.

Księciunio okrasza swoje pozostanie w Warszawie takimi skwareczkami typu, że jest chory, że późno pracę skończył ( ale wpadł bo jego brat na gg siedział 2 godziny niby przed zakończeniem pracy)... Nie chce mi się ani tego słuchać ani wisieć na telefonie i "trzymać go za rączkę"... Tym bardziej, że wiem, że to zostanie było planowane zanim pojechał do pracy... Po prostu kupiłam mu nowy pad do sony play station i co będzie do domu jechał, śmieci wynosił, znosił nastroje Jakuba- jak można sobie pograć i przespać pół dnia...

Szlag... że mi odpowiedzialność nie pozwala nawet ze znajomymi wyjść na 3 godziny do pubu, a co mówiąc zostawić dzieci na weekend... Faceci to jednak lepiej mają...

30 marca 2008   Komentarze (5)
dzieci   Ktosiu   narzekanie   inne  

nuuudy

A dziś pochmurno... Słońca brak... weny do działania brak... Ktosiu nie przyjedzie na weekend. I dupa blada... Ech... Pozostaje mi odkurzacz i kuchnia... potem leżenie z chłopakami na dywanie. No chyba że mnie ściśnie i wyjdziemy do sklepu po kawę ;)
29 marca 2008   Komentarze (3)
inne   nudy  

a jaka różnica?

Piję Witosha... Chwała Ci TESCO :) I se tak myślę, że mam cudowne dzieci, i faceta- trochę mniej cudownego, ale ujdzie... ;)

Jakub dziś pierwszy raz użył nowego "słowa": MA! czyli masz :) Na masz i daj było do tej pory DEJ :) Postępy. Sam sobie staje na środku pokoju i tak stoi do minuty oglądając coś w rączkach, ale trudno powiedzieć czy podepcze roczek :) Jessuuuu ale czas leci.

Filip dziś był na basenie, jego radość była tak wielka jak wyszedł z wody, że to, że był siny- prawie granatowy- nie miało wielkiego znaczenia. Tym bardziej, że był tak głodny, że zjadł na wstępie wielką drożdżówkę a w domu talerz pomidorowej z ryżem a'la kit i pyzy...

Dziś miałam dzień kanapowy... Czyli wpadł Martin i gadki na kanapie, potem wpadła psiapsiółka, a następnie kuzynka... O 20:30 zamknęłam drzwi... nagadałam się, nasłuchałam... i nic nie zrobiłam :)

Pranie już mi się wysypuje z kosza na bieliznę...

P.S. Ktosiu ostatnio dostał łupieżu... Niby od mojego szamponu co sobie w weekendy pożycza :) Dziś rano zapomniał torby z kosmetykami do pracy... Patrzę  a tam Garnier Fructis odżywka do suchych i łamliwych włosów :) A jaka tam różnica- szampon czy odżywka? Ech... ale czy osiołek nie zauważył że ten "szampon" się jakoś tak gorzej pieni? A może wcale? ;) M A S A K R A

27 marca 2008   Komentarze (5)
dzieci   Ktosiu   inne   pięknie jest  

bez tytułu

Zaganiana jestem i nawet nie mam czasu cokolwiek napisać...

Jakub przechodzi bunt. Nie chce mleka... Tylko w nocy wypija 200 ml kaszki a w dzień jest po prostu obraza, ale że ciągle rusza buzią i woła am to nie szaleję z rozpaczy. Choć nie powiem, że byłam pewniejsza i spokojniejsza jak 3-4 razy po 150 zjadł między posiłkami. Ale teraz serki, jogurty... i może przeprosi się z butelką.

Ja byłam u lekarza endokrynologa. Mieszane uczucia, bo nic z siebie facet nie dał. Przepisał mi leki które brałam 6 lat temu, opowiedział jak to jestem opuchnięta, nadmiar wody w organizmie, nieregularne miesiączki, trudności z donoszeniem ciąży, itp, ale np na odwodnienie mi nie przepisał leków, jak mi zabraknie moich pigułek to się uparł, że każdy inny lekarz mi przepisze. I za 3 miesiące do "kontroli"... 

Ktosiu oczywiście w Wielkanoc miał focha, olałam sikiem prostym i poszłam z chłopakami do rodziców na wielkanocne śniadanie... Za pół godziny przyszedł z podkulonym ogonem, o jaka ja byłam wtedy wspaniała, cudowna,piękna- a w domu się nie odzywał-24 godziny- od soboty rano. Ech... Schlał się z moim ojcem. Tzn ojciec się nie schlał, ale to to moje to ma słabą głowę. Zgubił telefon, buta Jakuba, i poszedł spać... W poniedziałek chodził na paluszkach i chyba nastawił mu się trochę kręgosłup. Bo nie mogę narzekać.  

Czekam na poprawę pogody bo mam dość siedzenia w domu... Planuję wyjazdy... małe wycieczki... Marzę :)

27 marca 2008   Komentarze (6)
dzieci   Ktosiu   inne   mniam mniam  
< 1 2 ... 49 50 51 52 53 ... 70 71 >
Mama-i-ja | Blogi