• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Dzieci, strona 38


< 1 2 ... 37 38 39 40 41 ... 49 50 >

dzieci

1. Wczoraj spędziłam miły dzień z chłopcami. Niby choroba daje nam się we znaki, ale całkiem całkiem byłam z nimi, żadne sprzątanie, żadne gotowanie...luz. Wiecie... to jeszcze bardziej męczące niż stanie przy garach. O 19:30 leżałam już w łóżku.

2. Jakub od wczorajszego wieczora stracił apetyt. Potrafił zjeść 250 zupy czy kaszki, ale tak średnio to dostawał po 150-180 ml, od wczoraj zjada po 20-30 ml co 3 godziny! I jest płacz, usypiam go  z nadzieją, że jak się wyśpi to ładnie zje, i tak w kółko, a że śpi po 15-20 minut to ja dziś wylałam całą puszkę mleka :( Bo przecież nie można tego przetrzymywać... Teraz zjadł około 50 ml zmiksowanej marchewki z misiowym ogródkiem. Tak więc trudno mi się nawet po dupie podrapać.

3. Poszłam dziś po Filipa do szkoły bo Pani dała mi karteczkę przypominającą o zapłacie za basen, rytmikę, taniec, teatr, itp... I jak mnie Filip zobaczył w drzwiach- a mieli religię to łzy w oczach, płacz, że on jeszcze do mnie nie może... że musi jeszcze rysować kredkami w katechiźmie... I jak wracaliśmy on mi opowiadał niestworzone historie, a ja myślałam o tym, jak bardzo jesteśmy ze sobą zżyci, jak ja jestem ważna dla niego i on ważny dla mnie, i to nie jest taka normalna relacja matka- dziecko, to jest coś więcej. Sama nie potrafię tego opisać. On wpada w histerię jak traci mnie z oczu, ja mam to samo gdy moja matka spóźnia się z nim ze szkoły... Grają tu minuty, sekundy... i ulga gdy widzę ich przez okno... Przez to czuję się trochę niesprawiedliwa dla Jakuba, chociaż naturalne jest to, że kocham go tak samo i tak samo oddałabym za niego życie...

17 października 2007   Komentarze (2)
dzieci  

p o l i t y k a i apsik

Oglądanie debat z Ktosiem kończy się albo wielką kłótnią, albo śmiechem. Wczoraj piliśmy czerwone winko, kolacja przy świecach i na szczęście skończyło się na tym drugim. Ja chyba od zawsze byłam lewicowa, a Ktosiu brzydzi się KOMUCHAMI. Chociaż gardzi Partią Kobiet- no bo wiecie kobiety wszystko tylko nie władza ;) to mnie prosi, że jak już MUSZĘ iść głosować to niech tam już krzyżyk postawię :) A ja się śmieję, że poprę LiD i jeszcze zrobię fotkę telefonem i wyślę mms'a jego rodzinie.
Stwierdził, że będzie się za mnie wstydził. Pffff... wisi mi to.

Z eks'em mieliśmy takie same poglądy, więc rzadko o polityce rozmawialiśmy, G był raczej kosmopolitą, więc jeśli już o polityce coś mówił to guano apes. - chyba tak to się pisze :P...
A Ktosiu to ciągle gada i gada, komentuje a ja niestety siedzieć cicho nie potrafię i czasem teksty ostre lecą. No ale jeszcze kilka dni i się skończy. Mam nadzieję, bo zachrypłam od tych naszych bitw na słowa.

P.S. Mieliśmy trudny weekend, sztuk trzy - chore. Czyli dwójka dzieci i ja. Ktosiu zdrowy i pojechał trzaskać mamonę. Ja zawsze myślałam, że jestem pazerna ale on to już przesadza. Więcej i więcej... Wrrr...
Jakubowi wysypka cudownie znikła ( ja stawiam na kaszkę-owoce leśne) ale za to gorączka, zaropiałe oczka, żółte smarki, kaszel, noce sztuk dwie nieprzespane. Filip też chory, ale Pani doktor jeszcze w czwartek twierdziła, że jego katar i kaszel to NIC, bo gardło i oskrzela ma czyste. NO dałam mu oscinoloccoccinium, domowe metody, smarowania, ale jest już tylko gorzej, a jak stracił apetyt to ja stawiam na zapalenie gardła.

I co? Jutro znów do lekarza :)
16 października 2007   Komentarze (5)
dzieci   Ktosiu   inne  

spryciarz

Jakub jutro kończy PÓŁ ROKU! A dziś zakumał że można podnieść dupsko, odepchnąć się nóżkami i przesunąć troszkę do celu, ręce oczywiście nie współgrają z resztą ciała :) Wygląda to świetnie :) A Łobuziak urzęduje ciągle na brzuchu... Co go położę na pleckach to fik i za chwilę jęczy ze zmęczony... A teraz gada: o jeje ble, aaa, eee, a kha.

A ja w kuchni, Ktosiu dziś przyjeżdża, cała w skowronkach jestem :)

12 października 2007   Komentarze (7)
dzieci   Ktosiu   pięknie jest   mama zachwycona  

lubię to zdjęcie

hmmm

11 października 2007   Komentarze (10)
dzieci   fotografie   kubunia  
< 1 2 ... 37 38 39 40 41 ... 49 50 >
Mama-i-ja | Blogi