• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Dzieci, strona 29


< 1 2 ... 28 29 30 31 32 ... 49 50 >

foto zębów dwóch

Złapałam :) Dopiero teraz zęby... bo dziecko nasze jak się uśmiecha to wystawia język- całkiem jak Ktosia ojciec :) A jak płacze to zęby widać owszem- ale nie chce straszyć ;)

 

zeby

 

Oczywiście Jakub próbował na mnie wleźć bo piłam kawę. On normalnie ma odjazd na punkcie mojego kubka z kawą... Chowam się po kątach, żeby jakoś się napić.

A Filip dziś kazał mi sfotografować dom dla Smerfa :)

 

domek smerfa
 
mamo! pozwolę zniszczyć ten domek jak będę miał 9 latdopiero? nie będziecie nic budować przez ten czas?o nie! jak będę miał 9 lat to też będę dzieckiem i też się będę bawił domkiem smerfa! (...) To go zniszczę jak będę miał 17 lat :) 

 

19 lutego 2008   Komentarze (3)
dzieci   pięknie jest   fotografie  

i po weekendzie a w lodówce tylko światło......

Cały weekend gdzieś ganiałam, Ktosiu bawił dzieci ;)

Niech się przyzwyczaja. Potem był taki milutki, że muszę częściej sama z domu wychodzić i z Filipem też... Bo jak wróciliśmy od mojej kuzynki, to dopieszczał nas miłymi słowami, jaki to pusty dom bez nas, jak to tęsknił, jak było cicho, głucho, itp :)

Rezerwację już mamy. Zamówiliśmy full opcję, więc 90 zł pokój 3 osobowy- też niedrogo- chyba.. No zobaczymy :) W sobotę jedziemy rano... w poniedziałek wieczorem wracamy. Filip zarwie jeden dzień w szkole... Ale za bardzo się bałam jechać w piątek na wariata.

Weekend ma być dość ciepły, więc spacerki, spacerki i jeszcze raz spacerki :)  Wszyscy nie możemy się doczekać. A Filip co rano pyta czy to JUŻ?!

 

18 lutego 2008   Komentarze (4)
dzieci   Ktosiu   inne   pięknie jest  

no i po walentynkach... wiosna tuż tuż

Notka mieszana :)
Bo od rana wiele uczuć we mnie się gotuje. Taka jestem dziś pół słodka- pół kwaśna :)
No bo cholernie się cieszę, że moje serce za tydzień będzie tam gdzie być powinno :) Teraz płaczę, a co będzie za tydzień :) Od Krakowa będę ryczeć, jestem pewna :) No ale może nie będzie źle.
Jeszcze raz dzięki CALAJA za namiary na kwaterę, oglądałam tysiąc a zdecydować się nie mogłam. Dzięki Tobie mam ten ból z głowy :) A miejsce fajne... I myślę, że bez względu na pogodę będziemy się dobrze bawić.

 

kwatera
Niestety tylko weekend ale zawsze to coś.
Księciunio po prostu nie chce wziąć urlopu, no to co poradzę... weekend tyż dobry :)
Najbardziej martwi mnie Jakub w foteliku, 20 km dla niego jest nie do wysiedzenia a co 350? Może jak rano się zbierzemy to on lubi sobie dospać, no ale to 1-1,5 godziny a co z resztą?
Ech... Mam nadzieję, że się nie zawrócimy przez tego łobuza.

Już spisuję- termos, ręczniki, piżamy, kapcie, kosmetyki, leki, suszarka do włosów, żelazko, mój jasiek ;)

A rano odebrałam G E N I A L N Ą walentynkę od tajemniczego @ a może od tajemniczej ;) Uśmiałam się...

 

walentynka

 

Odpisałam, bo można w dyskretny sposób nie znając nadawcy coś mu odpisać, ale cfaniak wpisał mój adres e-mail i wróciło... Szkoda ;) Dawno z nikim nie poflirtowałam, ciekawe czy jeszcze potrafię ;)

A tak ogólnie się nie wyspałam, wróciliśmy od rodziców około dwudziestej... chciało mi się pić, więc chlupnęłam niedopitą zimną kawę- cały kubek i do północy się męczyłam...
Coś bym jeszcze napisała, ale Filip chce grać w Twierdzę, a ja wykorzystam fakt że Jakub śpi i wskoczę do wanny.

15 lutego 2008   Komentarze (9)
dzieci   Ktosiu   pięknie jest  

ferie mamy i słoneczko za oknem

Ostatnio mieliśmy z Ktosiem ostre spięcie. Dobija mnie czasem tym swoim nie myśleniem, a ja nie potrafię być wobec niego konsekwentna.

No ale chociaż poczuł się winny bo z gór wrócił z nowym paskiem zarobków, większym o całkiem przyjemną kwotę.  Uff... No i oczywiście zaszalał- kupił szafkę do łazienki- a tyle się prosiłam to każda "krzywa" była ;), oczywiście oscypki przywiózł. Nawet jakieś kaszki, Bebilon i pierdoły kupił, Filipowi słodycze, ja w ramach Walentynek dostałam tusz do rzęs, oczywiście nie MF! Tylko Astor- zawsze mu tą firmę wciskają. Trzy śliczne różyczki- no ale na zakupach powiedziałam mu, że się tymi kwiatkami nie wykpi i kupiłam jeszcze sobie dwa dobre kremy- w ramach Walentynek :) Bo cera mi się totalnie zepsuła i trzeba się ratować. 

No i w ramach mojego wkurwa i nastawienia kręgosłupa moralnego Ktosiowi, jedziemy za 10 dni w GÓRY! Jak nie stchórzę, ale mam taki plan... do końca tygodnia szukam kwatery i wpłacam zaliczkę. Strata kasy na pewno mnie zmotywuje, chociaż na stan obecny to mam ochotę już się pakować.

No i szukam kwatery w Białym Dunajcu, no ale kurcze kojarzy mi się z szosą i chacie przy chacie, może więc Czarny Dunajec- bardziej kameralny, albo jakieś okolice pod Zakopanem? Chodzi, żeby było dość tanio i schludnie, a że auto będzie to i do Nowego Targu na pizzę wskoczymy i myślę, że na placki po węgiersku do Rabki, i do Anki na kawkę, no i w drodze powrotnej jak pogoda będzie dobra no to Wawel obiecałam Filipowi.

Dawno nigdzie nie byliśmy więc dla niego to abstrakcja i myśli, że będziemy mieszkać pod namiotem ;) Słowo kwatera- wynajmowany pokój- nie przemawia do niego.

Cieszę się jak dziecko i niech mnie ktoś kopnie w 4 litery jak zacznę coś kombinować, żeby nie pojechać. 

 

11 lutego 2008   Komentarze (14)
dzieci   inne  
< 1 2 ... 28 29 30 31 32 ... 49 50 >
Mama-i-ja | Blogi