• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Inne, strona 42


< 1 2 ... 41 42 43 44 45 ... 70 71 >

wakacje :)

Ja nie wiem co z tymi serwerami, wrzucam zdjęcia przez picassa na google, lub na miasto interi. Interia zawsze mi pasiła, bo miała jasne zasady i adres foty jest krótki, i nawet z pamięci mozna go wpisać :) A google- myślałam, że będzie stabilne, ale jak widać wcale nie jest. Nie wiem o co chodzi, bo w albumie widać fotę, wstawiam do bloga, chwila jest i potem zoonk.

A interia... hmmm... ostatnio coś odwala z logowaniem, loguję się, potem dodaj pliki- znów logowanie, wybieram zdjęcia, klikam ok i znów logowanie i ch.j zdjęcia się nie zapisują. Szlag trafia no i dlatego google założyłam, a fotosika to w ogóle nie toleruję, bo do pokazywania zdjęć jest ok, ale te ich adresy, milion pincet kodów... ODPADA.

Może mi polecicie jakąś łatwą przechowalnię dla fot? Oczywiście darmową ;]

---------------------

Zakończenie roku się udało, Filip pięknie tańczył poloneza, śpiewał, uśmiechał się, aż miło :) Eks z panienką też się zjawili, on jak zwykle nawet nie ogolony a ona jak z żurnala... Ja nadal nie wiem po jakiego kija ONA z nim jest??! Ta... miłość... ale oprócz tego potrzeba czegoś jeszcze... Nie rozumiem.

A... mamy w mieście około 4 sklepy komputerowe, 1 agd a może dwa, ale ten drugi to tylko większy sprzęt- lodówki i pralki... Wszystkie oblatałam i nerwa złapałam, że nigdzie tej płyty nie mogę kupić, z allegro kulturalnie mi odpisali, że nie złamią dla mnie regulaminu, chociaż zakupu dokonałam przed otwarciem sklepu i przelew juz mają na koncie... Czyli pewnie dziś dotrą :)

I ja wystrojona, Filip wystrojony z różą w ręku, idziemy, Jakub piszczy w wózku... I sobie przypomniałam, że mamy po drodze serwis komputerowy :D I wlazłam a tam chłopy oczy na mnie, więc się pytam czy może dostanę u nich 8 cm płytę dvd, czyli mini dvd, oni oczy na mnie. A ja tłumaczę nadal, że to taki mniejszy krążek, pasuje do kamer :) I mi na gwałt potrzebna. Pan się zastanowił :D I mówi, że chyba ma, znalazł, na płytce jakieś kody, klikał z 10 minut na komputerze, żeby znaleźć cenę, uff... w końcu znalazł, a ja, że ja chcę więcej :) Ale to była ostatnia... Od razu mi się humor poprawił, włożyłam płytę do kamery- ona cudownie zaświergoliła, coś tam po hiszpańsku wyświetliła (nie znalazłam jeszcze ustawienia jęz tylko jakieś były strefy czasowe np Hawaje :] ) Coś tam poklikałam i oł je, mogłam nagrywać. Wtem mi się pod nogi pakuje jakiś facet. I zasłania mi widok, się zastanawiam czy mu w tyłek wsadzić niechcący obcas, czy aksamitnym głosem poprosić o przesunięcie... już z torebki miałam wyjąć perfumy co by zapach go otumanił... a ten się bokiem odwraca i patrzę a tu mój EKS! Noż kurwa, to mnie zamurowało... Och nie lubię takich niespodzianek, że tak tyłem mnie podchodzi!

Nie wiem, tyle jesteśmy po rozwodzie, a on jakoś działa na mnie stresująco... Od razu widzę wszystkie swoje niedoskonałości, sprawdzam czy kiecka się dobrze układa, od razu zastanawiam się, czy dekolt mam nie za duży? Że może za długie paznokcie? I może przesada z tymi złotymi zdobieniami? Od razu tracę swoją pewność siebie... Na szczęście w miejscach tylko publicznych to mi się trafia... Tzn tam gdzie ludzie wiedzą, że kiedyś byliśmy małżeństwem.

Na ulicy, kiedy nie ma jakiegoś wianuszka gapiów, na klatce schodowej, bo do mieszkania nie wejdzie- kiedy chce porozmawiać- jestem lwicą, wypinam pierś do przodu, i w zależności od humoru jestem słodka jak cukierek albo zołzowata z ciętym językiem...

No, ale po jakimś kwadransie wróciłam do formy.

Pani wychowawczyni płakała jak się żegnała z dziećmi. I kolejny raz udowodniła, że o dzieciach to ona nie ma pojęcia, tzn chodzi mi o dyscyplinę. Ona do nich mówiła, a każdy robił co chciał, chyba z 5 razy kazała im się w kółeczku ustawić, ale e tam. Ja już miałam ryknąć i porządek zrobić, ale co ją będę uczyć ;] Dzieciaki ganiały po sali, popychały się, mamuś i tatusiów szukały, Filip też milion pincet spraw do mnie miał ale zrobiłam minę, powoli i dość cicho go upomniałam i wrócił na swoje miejsce...

Ale mam nagrane- Pani książki w prezentach im dawała, jak Filip mówi "no ładnie!? dla mnie to nie ma?"... A dopiero troje dzieci odeszło od Pani :) Niecierpliwiec po mamusi ;)

A potem dzięki naszej klasie spotkałam się z koleżanką ze szkoły, nie miała czasu, a od 16ej do 21 sobie gadałyśmy :) Ale to może na odrębną notkę ;)

 

20 czerwca 2008   Komentarze (9)
dzieci   inne   pięknie jest  

ładna pogoda

Słoneczko ślicznie świeci, a ja szybka kawka przy kompie i szykuję Łobuzów na podbój sądów i banków, ciekawe czy coś załatwię i ile to będzie kosztować, ale podobnież przez dostarczenie jakiegoś świstka zmniejszą nam procenty na kredycie?!

Do tego liczę na jeszcze jeden sklep komputerowy, może mają te płyty...

Biała koszula wyprana, jutro ważny dzień...

A dziś jeszcze muszę zaliczyć spotkanie w nowej szkole Filipa, moja mama pracuje dziś, babcia nadal obrażona- nie zauważa mnie na balkonie- to niestety będzie szał. Jakub na pewno da popalić. Na salę gimnastyczną pewnie nie dadzą mi wjechać wózkiem, więc bedzie ganiał między ludźmi... a to w ogóle jest jego pora spania więc przerąbane :D

 

Filip makaroniarz :) Próbuję go utuczyć...

Filipek

 

18 czerwca 2008   Komentarze (4)
dzieci   inne   fotografie  

dylematy kury domowej

Ta.. Akumulator naładowany, instrukcja pierwsze 20 stron (200!) przeczytana, ale cóż... bez nośnika nie da się dalej. Wczoraj całą mieścinę obleciałam za płytami 8 cm. I dotarło do mnie, że ja na wsi mieszkam albo i gorzej. znalazłam jedną pytę 8 cm ale cd a nie dvd, już nie mówię nawet, że na niej by się zapisało może z 5 minut albo i mniej nagrania, ale kamera w ogóle jej nie widzi. Oł je... czyli allegro moje ukochane, ale czy płyty dotrą na czwartek do godziny 12ej? Wątpię!

To se zaklnę pod nosem... Ten Osioł mój były małż ciągle gdzieś jeździ ale pacan nie zrobi przysługi...

A i czajnik się nam zepsuł w poniedziałek z rana... No jak się pieprzy to po kolei wszystko.

I jak ganiałam za tymi płytami po sklepach agd/rtv i po komputerowych, to sobie popatrzyłam na te czajniki. No w zasadzie w dwóch sklepach były. W jednym dziadostwo, a w drugim ceny kosmiczne. Za czajnik Eldom 102 zł?????? A za Philipsa albo innego to już około 200 PLN i żeby to były te z roku 2007/2008. No ale co się dziwić, mają antyki bo kto im to kupuje...

Najchętniej to bym chciała taki jaki miałam- już 3 z kolei padł. Tani, ale jakoś mi tak w ręce ładnie siedzi i mam wyczucie, że jak chcę do mleka Jakuba, to słucham jak szumi, ciach, wylączam i jest idealna temperatura.

Teraz mam pożyczony od babci, ale wiecie... taki toporny Holden, ani wieczka otworzyć, guzik ma gdzieś na dole, zamiast przy palcu- podnoszę i jednocześnie wyłączam!-No i notorycznie przegrzewa mi wodę, grzałka na wierzchu, i nie słychać za bardzo jak się wyłącza, więc kawę czasem robię sobie pół godziny bo zapominam, a on ma jeszcze takie zabezpieczenie, że się nie da go włączyć chyba 10 minut po zagotowaniu wody! Kurwica mnie trafia, a więc teraz na allegro kupię czajnik. Filip mi miauczy, za takim Lumina podświetlanym, ale ja znalazłam podobny do tego co mi tak ładnie w ręce leży albo taki sam nawet i mam dylemat... A Ktosiowi to znów proste ale w kolorze inox lub chromu się podobają ;)

Ale nie hop siup! Wieczorem na spokojnie sobie popatrzę, bo będzie tak jak z kamerą :) Obserwowałam kilka aukcji z tą sony, ceny takie same ale różnice w cenie wysyłki, a do jednej aukcji dodatkowo były dodane płyty i torba- ktoś mnie uprzedził, do drugiej torba, a trzecia była sama kamera! I którą opcję Karolinka wybrała? :] Oczywiście tę najmniej korzystną, ale kamera była wysłana błyskawicznie a Pan do mnie dzwonił, ze dwa razy, że będę zadowolona i on dopilnuje osobiście, żebym synka na przedstawieniu mogła nagrać :D Potem szukałam tej torby i już miałam do nich dzwonić, że zapomnieli, no ale najpierw aukcję sprawdziłam i mnie trzepnęło zdziwko! :]

Pada deszcz... W czasie burzy o północy zdejmowałam flagę z balkonu... Ktosiu się chyba na Kubicę przerzuci ;)

chłopoki

 

WuZet może pamiętasz jak Ktosia chwaliłaś za plaski brzuszek? To było rok temu... A dziś... Pod koszulką średnio widać a  bez- nie daje mi zrobić zdjęcia :) Księciunio przytył :]

plusk plusk

A tu mały Księciunio się chlapie, na wstępie w bodziaku, bo zaszło słońce. Słaba jakość bo z kom.

 

17 czerwca 2008   Komentarze (5)
narzekanie   inne   fotografie  

hmmm ;)

~*~*~*~* KAŻDY FACET :

Jeśli ubierzesz się ładnie - nazwie Cię cnotką...Jeśli ubierzesz się seksownie - nazwie Cię dziwką,

Jeśli do niego zadzwonisz - uzna, że się narzucasz...Jeśli to on do Ciebie zadzwoni - uzna, że powinnaś być zaszczycona,

Jeśli go nie kochasz - będzie robił wszystko by Cię zdobyć... Jeśli go kochasz - zostawi Cię,

Jeśli się z nim kłócisz - mówi, że jesteś uparta...

Jeśli siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania,

Jeśli się z nim nie prześpisz - uzna, że go nie kochasz...

Jeśli to zrobisz - uzna, że jesteś łatwa,

Jeśli powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba... Jeśli mu nie powiesz - pomyśli, że mu nie ufasz,

Jeśli będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką... Jeśli to on będzie Ci robił wymówki - powie, że 'dba' o Ciebie,

Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie... Jeśli to on złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie,

Jeśli go zdradzisz - powie, że to koniec... Jeśli to on zdradzi - powie, że każdy zasługuje na drugą szansę.

16 czerwca 2008   Komentarze (4)
inne  
< 1 2 ... 41 42 43 44 45 ... 70 71 >
Mama-i-ja | Blogi