• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Dzieci, strona 46


< 1 2 ... 45 46 47 48 49 50 >

polne kwiaty dostałam od syna

Po 10ej zadzwoniła do mnie mama... Akurat sprawdzałam co z tym fonem moim jest nie tak... wyjmowałam baterie, szukałam w ustawieniach, więc zaświecił się i odebrałam... Namówiła mnie, żebyśmy poszły z dzieciakami i psem na pole- narwać liści chrzanu do ogórków kiszonych :)

No i siem wybraliśmy.

Jesssuu... jak ja wychodzę gdzieś dalej niż na 200 metrów od domu to mam pełną torbę akcesoriów, od butelki z piciem dla Filipa, kolejnej butelki z piciem dla Jakuba do ubranek na zmianę i mokrych chusteczek. Do tego puszka mleka, butelka, parasolka gdyby padało, aparat fotograficzny, piłka, grzechotka, huggisy, i inne pampersy czy pieluszki jednorazowe jak ktoś woli :P , plandeka do wózka, parasolka przeciwsłoneczna, herbatka w szaszetkach, espumisan od kolki, krem z filtrem... i sama jeszcze nie wiem co...

 

Jakieś dziadostwo mnie pocięło, Filip krzyczał, że rośliny mu dokuczają- oł jeeee- chociaż jedna cecha wrodzona po mamusi :D, Jakubowi tyż się za bardzo nie podobało, bo zamiast wózka z pompowanymi kółkami to sem wzięłam z tymi maleńkimi plastikami co ledwo co po chodniku siem toczą. Trzęsło się dziecie moje, a kółecka w trawie się blokowały.

laka

 

laka
 

Ale zrobiło nam się weselej jak zaczęliśmy kompletować bukiet polnych kwiatów (czemu Ktosiu nie pójdzie na pole i mi ich czasem nie narwie? Taaaaa... bliżej jest do kwiaciarni!).

Potem ja z mamą w domku robiłyśmy kiszone a Filip CAŁY DZIEŃ na podwórku... no wpadł tylko na 8 łyżek zupy! Nie mogłam go domyć jak wróciliśmy do domu... ale kolację wciął ze smakiem!

 

A jak wracaliśmy... a blisko od rodziców mam- o rzut beretem praktycznie to OCZYWIŚCIE złapała nas burza, biegusiem zdejmowałam pranie ze sznurków... a za 10 minut świeciło już słońce.

U R O C Z O.

P.S. Ponarzekałabym na Ktosia ale już mi się nie chce :)

 

Rebelka pokazała mi takiego wirtualnego jubilera, że dostałam oczopląsu... Może by tam wybrać obrączki... a z resztą Mikołajki już niedługo to może taki tyci tyci maleńki pierścioneczek z różową cyrkonią???

Osz Ty niedobra Rebelko ;)

Kusi... kusi... kusi...
27 lipca 2007   Komentarze (5)
dzieci   inne   pięknie jest  

YOASIA URODZIŁA

Pozwolenie jest więc wszem i wobec ogłaszam... przepisuję treść sms'a!

"Alicja Julia urodziła się wczoraj o 21. Alusia ma 55 cm i 3270 gram. Ala czuje się dobrze, a ja tak w miarę."

No przyznajcie, że piekne imię wybrali!!!!

A mi już łezki kapią :) Dzieci to taki cud nad cuda....

27 lipca 2007   Komentarze (6)
dzieci   inne   pięknie jest   yoasia  

fajny dzień

Fajny dzień, tylko Jakub dał mi w nocy czadu... co 15-30 min ryk, mleczko, pieluszka, smoczek i tak w kółko Macieju... więc chodziłam i ziewałam... Temperatura dla mnie najcudowniejsza czyli 25 oC.... Po prostu genialnie, więc co mi się nie zdarza ;) to po 11ej już byliśmy na dworku, zakupach, spacerku, a potem wylądowaliśmy na obiedzie u babci- zaproponowała mi przez balkon słoik, ale stwierdziłam, że raz na jakiś czas to przecie możemy jakoś bardziej tradycyjnie się spotkać i pogadać :)

 

Wiecie... mój dziadek ma 85 lat... ale fikał przy Jakubie jak dwudziestolatek- opowiadał mu, że jak podrośnie to będą się bawić klockami, budować miasto, itp...

Choć Jakub zaczął odróżniać swoich od obcych, no i Agata miała trochę stresa bo co pojawiała się na widoku to było szlochanie, Kaśki nie było dwa tyg i też jej się na ręce nie dał wziąć :) To dziadka widział... 3ci raz w swoim krótkim życiu i bez problemu. Uśmiech od ucha do ucha...

 No i NEWS.

Na wieczornym spacerku spotkaliśmy eks teściową z córkami, byłego męża- siostry. No wiecie z wnuczkami, a siostrami ciotecznymi Filipa.

Gadka szmatka, teściowa się Jakubem pozachwycała(wyglądało na szczere!), stwierdziła, że cały tatuś i że wygląda na 5 miesięcy :) Filip oczywiście strasznie spragniony a byliśmy już 200 metrów od domu, więc nie dałam się namówić na kolejny soczek a do niego kolejnego lizaka, gumę, rogalika, wafelka czy już nie wiem co... No to teściówka, że ona kupi :)

No to chciałam czy nie chciałam- musiałam z tymi dziewczynkami 11 i 14 lat zagadać.  Ta starsza to chrześnica Eks’a. Powiedziała, że są miesiąc u nas w mieście i że sama siedzi, bo teściówka do pracy, szwagier do pracy, a one same we dwie... albo i ta 11latka do pracy z teściówką jedzie.

No to walnęłam, że szkoda że wcześniej się nie zgadałyśmy bo Filipowi też się nudzi i mogłaby wpadać do niego.

Temat się podłapał... Jesteśmy umówione na jutro, teściowa ma sprawę przemyśleć, bo oni mieszkają na drugim krańcu miasta i mam zostać powiadomiona :)

 

No i teraz... Przyjdą? Czy wymyślą coś i nie przyjdą? Jestem za opcją numer dwa, bo jakoś nie widzę zachwytu Biedroneczki i Eksa. Ona pewnie się oburmuszy że się wpiepszam.

Tak czy inaczej Agnieszka chałupę naszą oblatała, bo nagle MUSIAŁA skorzystać z toalety no i nie wypadało nie zaproponować.

No zobaczymy...

 

Od imienin Anki chłodne noce i poranki! Co Karolinkę wprowadza w zachwyt :)

No i wszystkiego naj dla Anek... Nawet dla Biedroneczki. Oł jeeeee

No to dobranoc. 
26 lipca 2007   Komentarze (7)
dzieci   pięknie jest  

wizyta???

Nie ma to jak spokojna noc po ciężkim dniu. Jakub obudził się po drugiej a potem po szóstej. Teraz znów zasnął :)

Filip ogląda bajkę, Figa siedzi na blacie i patrzy jak klikam po klawiaturze... Pewnie chce zapolować na moją rękę... No właśnie zrobiła atak i spadła z biurka :)

Ktosiu uparł się, żeby zaprosić do nas jego siostrę najmłodszą- jedynie ona utrzymuje z nami kontakt bezproblemowy.

Ja bym poczekała z tą wizytą do jesieni, a jemu się pali... Na gwałt szukam sofy z funkcją spania, w kolorze hmm... brzoskwini, łososia, może różu... raczej przeszywaną na wzór muszli... Nie szerszą niż 185 cm i rozkładaną do przodu... Ni chu chu... Nigdzie takiej nie ma :) Trzeba się u prywaciarzy porozglądać... No i na pewno będzie trzeba czekać ze 3 tyg na realizację... No są z poduchami a mi jakoś się takie nie podobają...

Na szafę mamy czekać 3 tyg :) W poniedziałek zamówiliśmy drzwi wejściowe no i mielibyśmy je dziś, ale gwarancja jest tylko wtedy gdy kupujemy z montażem(a Ktosiu i tak by nie dał rady z porządnym ich wstawiewniem!), a że pracownik wszędzie na wagę złota to też 19-20 dni w porywach do 4 tygodni... No chociaż dobrze, że przed jesienią to zrobią...

A Ktosiu, już teraz natychmiast, on może spać na podłodze a im nasz pierdolnik na pewno nie bedzie przeszkadzał :)

I 8 osób na naszych 50 m2???

Ale z drugiej strony chcę wybadać czy się z Anką dogadam...

25 lipca 2007   Komentarze (3)
dzieci   Ktosiu  
< 1 2 ... 45 46 47 48 49 50 >
Mama-i-ja | Blogi