• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Ktosiu, strona 32


< 1 2 ... 31 32 33 34 35 ... 38 39 >

zły nastrój, katar, grypa...

Weekend był do dupy. Po prostu było we mnie tyle żalu, zmęczenia i w ogóle negatywnych emocji, że spieprzyłam nam tą niedzielę... A Ktosiu się starał przeprosić, że nie wziął urlopu, że ja sama z tym wszystkim... Kupił bukiet ponad metrowych róż (nie potrafię zrobić zdjęcia żeby oddać chociaż w połowie ich piękno!)... lakier do paznokci pod kolor kwiatów(bo zaczał lubieć jak mam pomalowane szponki :)), ale ja miałam minę w podkówkę i na prawdę czuję, że mnie jakaś deprecha próbuje złapać.

roza

Naszykowałam mu pełno mrożonek do pracy, upiekłam karpatkę- nie wziął nic...

Teraz próbuję zatrzeć ten niesmak... Nie wiem jak... Piszę i kasuję sms'y.

Może jakieś witaminy muszę kupić... Na prawdę czuję się jak sflaczały balon. Katar, ból kości, stan podgorączkowy...

 

Na szczęście eks przypomniał sobie że ma dziecko i wziął Filipa do siebie na kilka godzin. Bardzo dobrze, bo nie chcę żeby Filip mnie oglądał jak jestem taka nie do życia.

A Jakub? Chyba zaczyna wychodzić na prostą, po woli odzyskuje apetyt i już nie krztusi się tak bardzo.

sam pije :)

Zadziwia mnie to z jaką prędkością się zmienia. 1. Nauczył się sam pić herbatkę z butelki, 2. trzęsie się na widok kubków na ławie i w ciągu jednego dnia wylał na szczęście 2 zimne kawy(praaawie wypite), szklankę piwa i sok.  3. Uwielbiamy się bawić na rozłożonym łóżku- wałkujemy się, zjadamy, warczymy a on się śmieje w głos, a jak udaję, że śpię to woła u u u i wali mnie rączką po głowie :) 4. wyraża całkiem sensownie to czego chce "mam ma" albo "ma muu" oznacza, że jest głodny, no nie zawsze, ale bardzo często jak na półroczniaka! A jak tata wrócil z pracy i na przedpokoju chował kurtkę do szafy i czas się wydłużał to zrobił zdziwioną minę i było " u u u" i usilne patrzenie w stronę z której dobiegał głos... Bosko po prostu. 

22 października 2007   Komentarze (4)
dzieci   Ktosiu   narzekanie   inne   mama zmęczona  

p o l i t y k a i apsik

Oglądanie debat z Ktosiem kończy się albo wielką kłótnią, albo śmiechem. Wczoraj piliśmy czerwone winko, kolacja przy świecach i na szczęście skończyło się na tym drugim. Ja chyba od zawsze byłam lewicowa, a Ktosiu brzydzi się KOMUCHAMI. Chociaż gardzi Partią Kobiet- no bo wiecie kobiety wszystko tylko nie władza ;) to mnie prosi, że jak już MUSZĘ iść głosować to niech tam już krzyżyk postawię :) A ja się śmieję, że poprę LiD i jeszcze zrobię fotkę telefonem i wyślę mms'a jego rodzinie.
Stwierdził, że będzie się za mnie wstydził. Pffff... wisi mi to.

Z eks'em mieliśmy takie same poglądy, więc rzadko o polityce rozmawialiśmy, G był raczej kosmopolitą, więc jeśli już o polityce coś mówił to guano apes. - chyba tak to się pisze :P...
A Ktosiu to ciągle gada i gada, komentuje a ja niestety siedzieć cicho nie potrafię i czasem teksty ostre lecą. No ale jeszcze kilka dni i się skończy. Mam nadzieję, bo zachrypłam od tych naszych bitw na słowa.

P.S. Mieliśmy trudny weekend, sztuk trzy - chore. Czyli dwójka dzieci i ja. Ktosiu zdrowy i pojechał trzaskać mamonę. Ja zawsze myślałam, że jestem pazerna ale on to już przesadza. Więcej i więcej... Wrrr...
Jakubowi wysypka cudownie znikła ( ja stawiam na kaszkę-owoce leśne) ale za to gorączka, zaropiałe oczka, żółte smarki, kaszel, noce sztuk dwie nieprzespane. Filip też chory, ale Pani doktor jeszcze w czwartek twierdziła, że jego katar i kaszel to NIC, bo gardło i oskrzela ma czyste. NO dałam mu oscinoloccoccinium, domowe metody, smarowania, ale jest już tylko gorzej, a jak stracił apetyt to ja stawiam na zapalenie gardła.

I co? Jutro znów do lekarza :)
16 października 2007   Komentarze (5)
dzieci   Ktosiu   inne  

spryciarz

Jakub jutro kończy PÓŁ ROKU! A dziś zakumał że można podnieść dupsko, odepchnąć się nóżkami i przesunąć troszkę do celu, ręce oczywiście nie współgrają z resztą ciała :) Wygląda to świetnie :) A Łobuziak urzęduje ciągle na brzuchu... Co go położę na pleckach to fik i za chwilę jęczy ze zmęczony... A teraz gada: o jeje ble, aaa, eee, a kha.

A ja w kuchni, Ktosiu dziś przyjeżdża, cała w skowronkach jestem :)

12 października 2007   Komentarze (7)
dzieci   Ktosiu   pięknie jest   mama zachwycona  

jest lepiej

Napsioczyłam na tego Ktosia a

lekarka stwierdziła po drugim badaniu, że wysypka jest mniejsza, że się już goi, że to na 100 % nie świerzb! że TO NIE alergia pokarmowa, ale alergia na coś... ogólnie nie wiadomo na co, ale na pewno nic zakaźnego czy groźnego. Mam tylko kąpać go w sodzie, kremować jakąś maścią łagodzącą i obserwować... jakby co to dzwonić.dostałam pierwszy większy przelew- od... hmm... 4 lat moje pierwsze zarobione pieniądze :) Cieszę się jak dziecko i nie wiem co sobie za TO kupić...  Pan od szafy PRZEPROSIŁ MNIE!!!! I podał nr paczki... DHL zmierza już w moją stronę :) szybciej niż myślałam! JUTRO PRZYJEZDZA Z WROCłAWIA MOJA SIOSTRA :) czyli będzie imprezka :) Stęskniłam się za nią strasznie :)oglądamy z Filipem Tarzana... ale niestety muszę zmykać do kuchni... coś mi niezbyt przyjemnie pachnie w lodówce, przez weekend nie mogliśmy z Ktosiem wyczaić co to... trzeba umyć lodówę i obmacać wszystko...i mam torbę grzybów do roboty.... chyba ugotuję i pomrożę- będą do krokietów i pierogów.
08 października 2007   Komentarze (3)
dzieci   Ktosiu   inne   mama uspokojona  
< 1 2 ... 31 32 33 34 35 ... 38 39 >
Mama-i-ja | Blogi