:)
Byliśmy na Balu Karnawałowym, potem na ślubie kuzynki, dzisiaj na chałupkach... Jest fajnie, bo Jakub ma dość dobry humor... Ktosiowi kupiłam przyjemny żel pod prysznic... Chyba dzisiaj go zjem... Ktosia oczywiście :) bo tak pachnie...
No i Martini się chłodzi :)