• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

Kategoria

Fotografie, strona 5


< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 31 32 >

nie pojechaliśmy

Nie pojechaliśmy bo miałam złe przeczucie...

I się okazało, że słusznie...

Jakieś jaja są z tą pracą Ktosia... Nadal w domu i już mi mąż świra dostaje... Już się nawet na fajki godzę choć wiem, że robię błąd ;)

Ale jestem spokojna czyli będzie ok.  Jakom wiedźma :)

Wu.... Kochana... Specjalnie for you ze Starym swoim jestem odziana w spódniczkę swojej produkcji i w torebkę własnej produkcji :)

 

 

 

 

darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków

 

Pogoda nie za bardzo jest przychylna, ale jak tylko możemy to gdzieś idziemy, gdzieś jedziemy, żeby nie zwariować w domu... I się nie martwić na zapas....

Dziś byliśmy na zawodach psów w Kozienicach... Było to tak fascynujące, że nie wyjęłam z torby aparatu... No i zmarzłam przeokrutnie ale zadzwoniłam do ciotki- zaprosiła na kawę i pyszny obiad...

 

Fajnie było :)  http://www.iabc2009.pl./polishhome.html

Bo to są moje rodzinne strony.... spędziłam tam najpiękniejsze lata ze swojego dzieciństwa, wylatałam się na bosaka i obżarłam czereśniami prosto z drzewa :)

 

 

13 czerwca 2009   Komentarze (6)
dzieci   Ktosiu   inne   fotografie  

a dziś wywiadówka

Dziś wywiadówka, najchętniej bym nie poszła, ale wtedy tylko wyjdzie, że się nie interesuję problemami dziecka... a więc herbatka z melisy i o 16:30 trzeba usiąść w szkolnej ławie.

Włosy mam w tragicznym stanie, więc fryzjer by się zdał, ale jak nie ma pani Kasi to ja wolę przeczekać... Z resztą nie mam za bardzo jak wyjść. Tyle spraw każdego dnia...

Mąż jak zwykle na odległość bardzo komunikatywny- dzwoni jak jestem pod prysznicem, jak wchodzę po schodach na 3 piętro z zakupami i Jakubem na rękach... Dzwoni ledwie ślipia otworzę... I te pytania- główka Cię boli, brzuszek Cię nie boli? Wyspałaś się, zjadłaś śniadanko, dobry humor masz? Itp... A jak przyjedzie to znów trudno będzie mu sensowne zdanie sklecić...

Ale cieszę się, bo dzwoniłam do Anki i jej dokładnie opowiedziałam dlaczego nie przyjechaliśmy. Za 2 tyg mąż  ma 3-4 tyg przestoju w pracy... Jego rodzina oczywiście się nastawia, że spędzimy ten czas u nich (3-4 tyg),  teściowa się cieszy bo nie lubi gotować, a ja wręcz przeciwnie- chętnie ją wyręczam... Tylko nie pomyśleli, że FILIP chodzi do szkoły... I akurat teraz nie mogę mu odpuścić... No może na Boże Ciało byśmy się wybrali, ale jak o tym powiedziałam to się oburzyła, że tyle jeszcze czasu i na tak krótko :)

Ale w wakacje to na pewno na tydzień pojadę. Tylko będę musiała mojemu ogrodowi na balkonie zapewnić jakaś opiekę, Figa naturalnie pojedzie z nami...

Takie plany ale może gówno z tego wyjść... Boję się tego przejścia Ktosia z budowy na budowę... Miesiąc w plecy w sezonie... Niby miała byc budowa w Zakopanem, w Krakowie, w Kielcach i nawet w Radomiu... Okazało się, że to dopiero przetargi.. I nie wiadomo czy mąż ma sobie szukać innej pracy czy czekać i dostawać ochłapy... A jak ochłapy to normalnie, że się siedzi w domu na dupie a nie jeździ na wycieczki...

Tak czy siak- wszystko pod wielkim znakiem zapytania... Idę ogarnąć chałupę i może w końcu uszyję sobie torbę ekologiczną :) Już z miesiąc się do tego zabieram :)

a to fotki z Powsina... Jednak tam trzeba na cały weekend pojechać, żeby wszystko zobaczyć- nie starczyło czasu i siły na zobaczenie różnych gatunków róż i ziół... a reszta oblatana tak na szybko... Jak to z dziećmi ;)

Byłam w tym ogrodzie botanicznym 7 lat temu, też w weekend majowy... i wyglądało to wszystko o niebo lepiej- niestety susza robi swoje, a nawodnić taki duży obiekt to po prostu nie możliwe... Ech... Gdyby z tą praca się ułożyło mężowi to na jakis weekend bym go tam jeszcze wyciągnęła.

:)

ananas

mniam

Ciekawe kto potem zjada te owoce?????

wata

Facet miał wyłączona maszynę, zanim ją odpala... zagaduje do Młodego... czy już tu był, czy mu się podoba, jak ma na imię, w końcu pada pytanie skąd jest... Filip dumnie: z PIERWSZEJ A :)

chwila

odpoczynek na trawie- kanapeczki, piciu i fajeczka dla Ktosia.. wszyscy zadowoleni ;)

Filip

trochę kwiatów :)

tulipany

..

...

zachwyty nad mleczem pospolitym ;)

...

a tu... miałam zamówienie na tort :) Potem nawet kawałek mi przynieśli- oddając paterę :)

ciacho

kawałeczek

Jeszcze mam  z 100 zdjęć, ale nie będę Was zanudzać :)

 

 

07 maja 2009   Komentarze (3)
dzieci   inne   fotografie   mniam mniam  

fotki głupotki okołoświąteczne ;)

Jakub gra z wujkiem w piłę...

kozienice

podwórko

Jakub lansuje się w maluchu ;)

fiacik

sernik świąteczny

sernik

Lany poniedziałek- czyli potrójna impreza- 39 ur Osioła i 2 Jakuba oraz imieniny Filipa- który ostatnio nie lubi się fotografować i wyprawia cuda, żeby zdjęcie zepsuć :(

urodziny

a to moje dzieło ;) Pół dnia się męczyłam, ale efekt jest :) a raczej był bo został malutki kawałeczek...

ciuchcia

A na koniec moja pierwsza azalia :) Bardzo się cieszę, że mi zakwitła- dumna jestem, że ho ho... Czekam na resztę kwiecia na balkonie- ale maciejka mi np zdechła- róże na razie liście puszczają, ewentualnie kobea cieszy me oko bo rośnie z dnia na dzień...

azalia

15 kwietnia 2009   Komentarze (2)
dzieci   inne   fotografie  

fotos

Mężowi podobał się MECZ- jak dla mnie to był śmieszny- muaisłam oglądać bo nic innego w tv nie było, a musiałam coś oglądać i lookać w kompa- żeby nie zasnąć- w piekarniku mam drożdżowe. Jutro zrobię lukier i będę pożerać z masełkiem :)


a to jakieś fotki...


01 kwietnia 2009   Komentarze (3)
dzieci   inne   fotografie  
< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 31 32 >
Mama-i-ja | Blogi