klnę- z podniecenia ;]
KURWA!!!! JA PIERRDOLĘ!!!! MAM CIARY NA CAŁYM CIELE!!!!
MATEUSZ ZIÓŁKO- I LOVE YOU!!!!
p.s. chyba mój idol Hołek spadł z piedestału...
ding dong
mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot
KURWA!!!! JA PIERRDOLĘ!!!! MAM CIARY NA CAŁYM CIELE!!!!
MATEUSZ ZIÓŁKO- I LOVE YOU!!!!
p.s. chyba mój idol Hołek spadł z piedestału...
ding dong
A CZY KTOŚ WIE CZEMU MI TAK OD CZASU DO CZASU ZŁOTO ŚNIEDZIEJE? NO KURCZE- TAK BRUDZI, ŻE MI CZASEM JEST WSTYD JAK NP PLACE W SKLEPIE... HMMM....
P.S. MĄŻ JEDNAK NIE ZJECHAŁ :( JUTRO JEST POTRZEBNY NA BUDOWIE PRZEZ 3-4 GODZINKI- NIO CIEKAWE- MOŻE ZJEDZIE NA OBIAD.
PISZĘ TAK BO SE ZEPSUŁAM KLAWIATURĘ- CHCIAŁAM WYCZYŚCIĆ, MYŚLAŁAM, ŻE TO TAKA TRADYCYJNA A TAM JAKIEŚ DRUTY I JEB... LEWY SHIFT WYŁAMAŁAM A PRAWYM- JAKOS TAK ZA BARDZO MUSZĘ SIĘ SKUPIAC ;)
Mąż MI MA JUTRO POPATRZEĆ W KRAKOWIE ZA JAKAŚ A JAK NIE TO SE NA ALLEGRO FUNDNĘ JAKAŚ PODŚWIETLANĄ CZY CUŚ ;)
MĄŻ DZIŚ ANDRZEJKUJE - WYPIŁ 3 DRINKI I JEST JUŻ LEKKO WCIĘTY- MASAKRA- "KOCHANIE NIC SIĘ NIE MARTW- KLAWIATURĘ JAKĄ CHCESZ"... ITP :) OJ... JAK ON KOCHA, CO ON ZE MNĄ NIE ZROBI... JAK ON NIE TĘSKNI I JAKIE JEST ZIMNO... JEST PO PROSTU PRZEUROCZY BO MA POCZUCIE WINY ŻE ON SIĘ BAWI A JA GARY, DZECI ITP....
A TAK OGÓLNIE TO DZIŚ Z JAKUBEM MIAŁAM JAZDĘ. KURWA OSIOŁEK MAŁY NIE CHCE ZAKUMAĆ ŻE W UKŁADZIE MAMA- JAKUB- JA JESTEM WYROCZNIĄ, ZA CHOLERĘ NIE CHCE CHODZIĆ NA SPACERY ZA RĘKĘ. KURCZE, KAŻDA WYPRAWA NA POCZTĘ- NIE CHCĘ BRAĆ WÓZKA BO PRZEZ NASZE MIASTECZKO LECĄ TORY- I ALBO MUSZE DZWIGAĆ WÓZEK PRZEZ TE TORY ALBO NADRABIAC JAKIES 1-2 KM POD TUNEL... NO WYKANCZA MNIE WYCIECZKA NA POCZTE, POTEM TA SLAMAZARNOSC PAŃ ZA OKIENKIEM, JAKIES ŚMĘDY WPIERDALAJĄCE SIĘ W KOLEJKĘ... ALE OSTATNIO JAKOŚ ZADYMY NIE ZROBIŁAM. BO CZY JA MUSZĘ BYĆ ZAWSZE WREDNĄ SUKĄ?
TAK CZY SIAK- DZIECKO W WOZKU WYJE, POZA WÓZKIEM TEŻ WYJE... BO ALBO PRZEKONUJĘ GO ŻEBY DAŁ RĘKĘ ALBO TRZYMAM GO KONTROLNIE ZA KAPTUR... DZIŚ TEŻ DAŁ POPIS W SKLEPIE, PANI MU KINDER NIESPODZIANKĘ DAJE DO RĄCZKI A TEN JEB NA PODŁOGĘ I W RYK- POWÓD??? JAKAŚ INNA PANI POWIEDZIAŁA : O JAK MAMA CIĘ KOCHA, TAKIE PYSZNOŚCI CI KUPUJE... NO I TEN JEB NA POSADZKĘ ZAMIENIŁ SIĘ W GODZINNĄ HISTERIĘ O NIEWIADOMOCO...
A ŻE KOLEŻANKA WŁAŚNIE DO MNIE SZŁA TO NIE MOGŁA WYJŚĆ Z PODZIWU- SAMA STWIERDZIŁA, ŻE DLA NIEJ TO NIE DO POMYŚLENIA BO JA JESTEM STANOWCZA I NIE ULEGAM... A ON NADAL MNIE PRÓBUJE... BARANEK KURCZE...
A Z INNYM BARANKIEM TEŻ MIAŁAM SPIĘCIE KOPNIĘCIE... CHODZI O G... ŁADNIE PIĘKNIE- SE PISZEMY, SE MARUDZIMY, SE NA ŻONY/ MĘŻÓW NARZEKAMY... NAWET G MECHANIKA NAM ZAŁATWIŁ W NT... NIO CUKIERKOWO WRĘCZ.. ALE OSTATNIO TO MI JAKOS TAK PO ŁBIE ŁAZIŁO, ŻE KURCZE JA BYM CHCIAŁA BARDZO, ŻEBY ON BYŁ SZCZĘŚLIWY, ŻEBY MIAŁ NORMALNĄ RODZINĘ I NIE WIEM SAMA... BO CZASEM TO MI BYŁO GŁUPIO, ŻE JA TAKA SZCZĘŚLIWA JESTEM A JEGO PO TEJ ŁYSINIE NIE MA KTO POGŁASKAĆ.... NO I NADARZYŁ SIĘ MOMENT I GO SKRYTYKOWAŁAM- TZN TO, ŻE SAM JEST WINIEN TEJ SWOJEJ "SAMOTNOŚCI" BO POWINIEN SIĘ ZABRAĆ ZA SWOJE ŻYCIE, STWORZYĆ DOM Z KOBIETĄ KTÓRA GO KOCHA- NO M MIAŁAM NA MYŚLI (TĄ CO MNIE TAK UWIELBIA HAHA) A ON ZNÓW SIĘ CÓRKĄ ZASŁANIAŁ, NO I MNIE KURWICA TRAFIŁA, MNIE SIĘ NIĄ ZASŁANIAŁ, M SIĘ TEŻ DZIECKIEM ZASŁANIAŁ I KOLEJNEJ SIĘ BEDZIE DZIECKIEM ZASŁANIAŁ...OJ I STWIERDZIŁAM FAKT ŻE TYM SKRZYWDZIŁ MNIE I M... I ŻE W TAKIM RAZIE TO JA MYŚLĘ, ŻE ON JEST WART SWOJEJ ŻONY I NIECH SE WE DWOJE CIERPIĄ ZE SOBĄ KATUSZE- TYLKO MI E. WŁAŚNIE SZKODA... BO TO TAKI PSIAK POTULNY PRZEGANIANY Z KĄTA W KĄT I Z RĄK DO RĄK ... SZKODA BO DZIEWCZYNKA TAKA, ŻE BYM JĄ ZJADŁA BEZ POPIJANIA...
NO I TEN CUDOWNY KOTECEK ZACZĄŁ MI JAKIEŚ CHAMSTWO WYPISYWAĆ, RZYGAMI I GÓWNAMI RZUCAĆ I MU KURWA NAPISAŁAM, ŻE TAK TO SE MOŻE DO SWOJEJ ŻONY A NIE DO MNIE... WARA! PRZY OKAZJI ZOSTAŁAM POSĄDZONA O SPOUFALANIE SIĘ Z BIEDNĄ M- CO SIĘ NIBY ROZSTALI...OŁ JE...
WIĘC MOJEGO TOMASZA MAMY Z GŁOWY- NIE LUBI JUŻ MNIE- EWENTUALNIE W CHWILACH ŁASKI MOGĘ LICZYĆ NA DZIEŃ DOBRY JAŚNIE PANA... NO ALE CHYBA MISIO SIĘ OBRAZI ŻE JA TAK PUBLICZNIE TU O TYM.. MĘSKA AMBICJA ZOSTAŁA URAŻONA- JAKAŚ SZMATA MU SIĘ POSTAWIŁA. PFFF... A MYŚLAŁAM, ŻE FACET Z KLASĄ TO BĘDZIE POTRAFIŁ ZAŁAGODZIĆ KLIMAT I PRZEPROSIĆ... KOSZ KWIATÓW WYSŁAĆ, BILECIK DOŁĄCZYĆ ;] ...DOŚĆ. TAKA BYŁA WOLA NIEBA, Z NIĄ SIĘ ZGADZAĆ ZAWSZE TRZEBA....
NAPISAŁAM DO MĘŻA, ŻEBY WIĘCEJ NIE PIŁ BO GO JUTRO BRZUSZEK BĘDZIE BOLAŁ I ODPISAŁ, ŻE PIJE OSTATNIEGO... BOZIU ALE SŁUCHANEGO MĘŻA MAM ;]
DOBRANOC DZIEWUCHY ;]
P.S. A MÓWIŁAM, ŻEBYŚCIE SIĘ NIE ŚMIAŁY Z MOICH ZDOLNOŚCI PLASTYCZNYCH ;]
Nie śmiejcie się, ale wolałam to na kartce namazać :)
Widzę, że Introsmekcja też ma ciekawe przepisy na swoim blogu :)
A te naleśniki ze szpinakiem to niebo w gębie- robię podobne :)
P.s. Tabletki antykoncepcyjne- nie plamię więc to duży sukces, humor średnio na jeża, libido w normie a nawet lepiej ;) (małż zachwycony- jakby mógł to by mnie brylantami obsypywał) ale TYJĘ! Kurwa! Juz pół roku walczę o moją sylwetkę i chyba nici z tego, że w 40 się wcisnę na Sylwestra, na razie jestem na granicy 42/44 i mimo odstawienia słodyczy, ograniczenia pieczywa, jedzeniu białka i warzyw... hmm... znów mam wystający brzuszek :( Może też alkohol odstawić? Bpo czasem piwko do łóżka, czasem szklanka grzańca, czasem własnego samogonu ;) No jak nie urok to sraczka.
Dziś już środa- jak dobrze pójdzie to może mąż jutro wróci- mają na budowie wymieniać w piątek dźwig- mogliby zostać i się patrzeć, ale i tak nie maja na dniówki, więc hmm... może w końcu bym wypełniła wniosek o nowy dowód osobisty, zrobiłabym cytologię i połaziła za jakimś płasczem/kurtką dla mnie na zimę... Zawsze jestem do tyłu w tych sprawach... a to co w szafie mam w ogóle mi nie pasuje... Ktosiu od miesiąca mnie na zakupy ciagnie, ale a to coś mam innego w planach a to śnieg spadł i jest zimno, albo humor mam zły i mi się nie chce... No w końcu może do świąt coś kupię ;)