ziewww
Od dwóch dni kładę się wcześniej spać i... jestem coraz bardziej nie wyspana... Ziewa mi się i powieki same mi się zamykają... Jestem odwrotowiec- ciśnienie idzie do góry to ludzie czują się lepiej- ja niestety odwrotnie ;)
Piję 3 kawę i zero reakcji.
Muszę się rozruszać jakąś robotą, bo jak nie to kiepsko widzę resztę dnia- tym bardziej, że Jakub ma bunt i nie śpi znów!!! Pewnie o 16ej padnie w wózku jak będziemy szli po Filipa do szkoły.
Obmyślam menu na Walentynki... Tzn... Jest jakieś 15 km od nas podobnież fajna knajpka "Baba Jaga" i tak myślałam, żeby mojego małża tam wyciągnąć na kolację... ale może być ciasno... z resztą Walentynki mi się swojskie marzą... Jakaś kolacja, wino i dobry film na dvd. I tak chyba to zrobimy.
Kupię jakieś robale, sery ulubione, albo pójdziemy na kompromis i zamówimy pizzę fruti di mare ;)
Też mnie przerażają te ciągłe złe wiadomości w tv. Najgorsze jest to, że muszę się za niedługo zwolnić i przenieść do męża, i jak ja sobie nową pracę w tym kryzysie znajdę ehh...
A co do Walentynek, to my raczej też zostaniemy w domciu, bo się pochorowałam i tak z tym łażę do pracy, więc w weekend trzeba się będzie podkurować. Pozdrowienia :)!!!
Dodaj komentarz