zachciewajkowo-narzekaniowo
Marzy mi się szczypiorek z białym serkiem, a najbardziej bryndza z pomidorkiem. Ktosiu w niedzielę jedzie w góry, więc może się doproszę. I mam ochotę jeszcze na takie śmieci jak hot dogi, hamburgery, pizzę, frytki :) i rybę smażoną... Ale i tak nic nie przełknę, bo wszystko mi w gardle rośnie :(
Filip bez gorączki, ale w domu. Musimy dzisiaj wyjść bo jakiś prezent na dziadkowe urodziny trzeba znaleźć :)
Mechanik zawołał sobie 420 zł...
Do tego rachunek za gaz 500 zł... prąd, mieszkanie, komórki, przedszkole, kablówka, internet... Nie lubię września za te opłaty :(
Dodaj komentarz