standart
Przyjechał, nic nie zrobił... Kochaliśmy się. Było cudownie, strasznie się mu spieszyło...Pojechał skoro świt.. Umówiliśmy się jutro na wyjazd w góry... Potem kupienie pralki, remont w kuchni.... Jak starczy czasu to może wyjazd nad morze.
Tak mu się spieszyło a cały dzień przespał... w żony łóżku. Żona niby we Włoszech. Zaproponował mi pokazanie mieszkania! Przez cały dzień dostałam 6 sms'ów że jest śpiący, że śpi, albo ma zamiar spać. Wkurzyłam się. Napisałam, że nie zasługuję na taki chłód od niego, a on, że jego uczucia się zmieniły, że kocha, ale on się zmienił. Nie mogłam zasnąć.
Ale dzisiaj jest lepiej. Tylko Filip tak uparcie na niego czeka.
Nie mogę nic przełknąć. Moja figura na tym zyska....
Jutro kupię Deprim.
Dodaj komentarz