słoneczny wtorek :)
Mąż spłaszczony- 1 dnia dał mi spokój, żeby nerw przeszedł, na wieczór litanię napisał z sensem.... znów czas na moje przemyślenie i jest lepiej, choć wie, że łatwo mu tak nie przepuszczę ;) Podobno nawet ma zamiar wziąć 1 dzień wolnego coby nadgonić z tym remontem przedpokoju :)
Ja wpadłam w szał zakupów- za 3 tyg GÓRY :) W czwartek zamawiam nianię i idę do fryzjera :) Może niania w sobotę i wypad gdzieś z mężem- wieczorem- odebrać ten zaproszony obiad/kolację ;)
P.s. Dzwoni mój ojciec- rozmawiamy moment, a Jakub : Kto to?... odpowiadam- Dziadek- a on DZIA DZIA! Dzia- dzia! i śmiech... Nasz pierwszy dialog???? Powalił mnie na kolana...
Piłka wpadła mu pod biurko- mamo! Kółko!
Zaczyna dwuwyrazowe kombinacje tworzyć :) Co jest bardzo słodkie :)
kamusia23@tlen.pl
ja wypoczywalam w domu..ale dzis pogrzeb jeszcze,pozatym zle sie czuje i zle komunikuje z mężem:( ogolnie jest kicha
Dodaj komentarz