sisi
Sypie śnieg... Podobnież prawie wszędzie, więc mąż będzie miał ciężką drogę...
Filip ma dziś w szkole Walentynki. Kupiłam mu serduszko Barbie dla ulubionej koleżanki. Nie wiem co jest w środku ale chyba jakieś cukierki i branzoletka? Hmmm... Ciekawe jak jej to da... Prosił żebym mu ułożyła mowę, ale podpowiedziałam mu jedynie tyle, żeby powiedział, że ją lubi a prezent z okazji walentynek ;)
Jestem ciekawa co po szkole mi powie :)
A my z Jakubem włączyliśmy sobie góralskie przyśpiewki i se śpiwomy hej ;)
Mały trzyma się za sisiola, bo od jakiegioś miesiąca czasem puszczam go bez pieluchy i jak widzę że stoi bez ruchu to znaczy, że siku zaraz będzie.,... Panele notorycznie mam myte ;) Proszę go, żeby na nocniczku zrobił... ale e tam- na razie tylko nauczył się zatrzymywania- Łapie się za sisiola, ściska nóżki zaraz goni dalej, ale na nocniku nie zrobi... Siada na 5 sekund dosłownie i spitala dalej... i znów ścieranie z podłogi ;) Próbowałam też na sedesie, miałam nawet nakładkę kupić, ale się drze jak głupi... Nio ja pitole, z Filipem łatwiej mi szło ;)
P.s. Sprawdziłam pogodę na przyszły tydzień- w nocy ma być do minus 15- czyli mąż na przymusowym urlopie? Hmm...
Dodaj komentarz