s k u r w i e l
Eks kolejny weekend olał Filipa. Wczoraj rano napisał, że przyjedzie, po moim pytaniu o której... po kilku godzinach odpisał, że jednak nie... a dziś o 13:00 standartowo "nie przyjadę dziś po Filipa". I chuj... Filip usłyszał jak informowałam o tym Ktosia i zaczął z coraz bardziej płaczliwą miną pytać "dlaczego tatuś nie przyjedzie?", "czemu nie ma czasu?", "czemu?", "zadzwoń do niego mamo", "poproś, żeby przyjechał". Zadzwoniłam, nie odebrał telefonu. Rozpłakałam się.... Nienawidzę go!!!!!! Filip przez niego cierpi a ja nic nie mogę na to poradzić...
Dodaj komentarz