• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

przepis

"mokry" chleb na dużą prostokątną blachę lub dwie wysokie foremki.

No to jest tak:
100 g drożdży do gara lub miski, do tego łyzka cukru, 1 szl ciepłej wody (nie letniej, ale żeby też nie parzyła, około 30-35 oC) i szklanka mąki- mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia, można wyrobić wszystko mikserem bo raczej ciasto niezbyt gęste powinno wyjść.
Jak już tak podrośnie 10-30 minut, to ryp do tego kolejne 4 szklanki mąki pszennej, 1 szkl mąki żytniej, pół szklanki otrąb, łyżka soli, 3 szkl letniej wody, wziu to mikserem, na koniec dodajemy wg uznania "bakalie"- czyli możemy dać namoczoną soję, siemię lniane- niemoczone, słonecznik, mak?! raczej do posypania.
Ja jeszcze łyżkę oliwy z oliwek daję... bo mi potem tak ładnie to ciasto pachnie :)

I to na blachy, i do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość, no tak około :)
Możemy nawet zapomnieć o nim na godzinę lub dwie.

Pieczemy około 1 godz 15 min, a jak w dwóch blaszkach to godzinę, sprawdzamy zapałką oczywiście...
No i można robić wariacje, im więcej damy mąki żytniej, otrąb a mniej pszennej, albo im więcej damy "bakalii" to normalne, że chleb będzie cięższy i nie wyrośnie i będzie bardziej gumowaty.

Chleb w moim wykonaniu może nie wygląda pięknie, ale jest genialny do powideł, świeże masełko i kakao... po prostu niebo w gębie :)

ch

SMACZNEGO

20 października 2007   Komentarze (2)
fotografie   mniam mniam   mama kuchenna  
iwcia-iwon
22 października 2007 o 08:17
łoł!
cisza
20 października 2007 o 17:26
Mama, jesteś niesamowita!
A jako komplement powiem ci, że nadajesz się na żonę górala. Oni kochają i doceniają takie właśnie kobiety:ładne, gospodarne, zaradne.

Dodaj komentarz

Mama-i-ja | Blogi