najgorsze tuż tuż...
Dziś ostatnia noc na starych śmieciach. Jutro rano zjeżdżają bracia Ktosia... Znów w górach będą mieć tematy do obgadnia... 13 miesięcy mnie nie widzieli :) Na szczęście to nie będzie wizyta towarzyska... O 12:00 podjeżdża auto i GO! Może koło wtorku- środy powinnam dokopać się do kompa... więc zdam relacje.
B O J E S I Ę! :( Nie lubię zmian cholercia... Ale podobnież wszystko już działa, panele ładne, no i Ktosiu zamienia karnisze :) Zostaje mi tylko rozglądnąć się za lżejszym wózkiem...
Dodaj komentarz