mały remoncik
Nie mogę sobie znaleźć miejsca, przyzwyczaiłam się przez ten ubiegły tydzień, że Osioł jest z nami i tak mi chyba tęskno....
Jakub śpi, wlazł sam do wózka, żeby go uśpić, a i tak musiałam go pół godziny bujać...
Zaraz się pewnie obudzi więc usmażę kilka naleśników z serem, zjedzą i pójdziemy po cieplutkie jagodzianki do piekarni... Może do rodziców na chwilkę...
Ech... mąż (trudno mi się przyzwyczaić) położył w chłopaków pokoju panele, teraz trzeba sprzedać/ oddać stare meble i urządzić od nowa :) Niby się cieszę, bo lubię takie sprawy :) Wystrój mieszkania to ja bym co rok zmieniała najchętniej :) Ale tak to jest, że zawsze patrzy się na kasę, na użytkowość, itp... Więc chodzę z miarą, myślę, dodaję, odejmuję ;) Chyba róg pokoju zamebluję , wtedy będzie więcej miejsca na wszystko inne... I dwie szafy? Czy jedna szafa i dodatkowa komoda? Mam dylematy ;)
Mówię Wam, jak mi odstrzeli to mnie Ktosiu z domu wygoni :)
Dodaj komentarz