kłótnia ;)
Dzwonię do Ktosia bo zauważyłam, że zasłonka jest przepalona papierosem. Nie znoszę jego fajkowania, więc się we mnie gotuje. Tym bardziej że chyba łapie mnie napięcie przedmiesiączkowe...
-koniec i z paleniem na balkonie, teraz spacerki cię czekają. Zasłonkę mi przepaliłeś! A teraz kupisz mi nowe!
-kochanie, jak Ci kupię zasłonki to mi na pralkę nie wystarczy. To co wolisz? Pranie w tym gracie czy mała dziurka w zasłonce?
-a nie gadam z Tobą, chciałam się pokłócić troszkę a ty mi z pralką wyjeżdżasz...
I w piątek wyjeżdżamy :) Tylko trudno nam o jakąś sensowną kwaterę. Znaleźliśmy jakieś po 15 zł osoba, ale to chyba jakiś PRL..
Dodaj komentarz