• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

klnę jak szewc

Mąż mnie wkurwił- o 7:10 dzwoni z pytaniem: A CO TY TAK [długo] ŚPISZ?

Zrobiłam dym- jeb telefonem o ścianę- wstałam pół godziny temu z bólem głowy [pierdolony wiatr wieje], zrobiłam gnojarstwu mleko, śniadanie, dzbanek herbaty, sobie kawę, wysikałam się, pomacałam ziemię w kwiatkach, nasypałam żarcia kotu.. mój mąż przez te pół godziny to by się nawet z łóżka nie zwlekł...

A poszłam spać o północy- zebrało mnie na sentymenty i słuchałam ballad Metallica (jak to się w pisowni dziadostwo odmienia?)

Jak już obrobiłam cokolwiek- włączyłam chłopakom bajkę, włączyłam kompa, kupiłam na allegro nasiona jakiś kwiatków bo mam lekkiego fioła na punkcie mojego balkonu, którego już się nie mogę doczekać... Potem jakieś pranie, czytanka z Filipem, nastawiłam obiad, pochowałam pościel, wlazłam do wanny, Osioł dzwoni- raz, drugi, trzeci, .... czwarty- za drugim i trzecim razem mówiłam mu, że jestem zajęta, że zaraz do szkoły, szykuję Filipowi wełny, wstążki i patyki bo będą robić Marzannę w szkole- ogólnie nie mam czasu... Za czwartym razem ryknęłam do telefonu, a on, że mnie KOCHA i zapomniał mi powiedzieć.

Aż miałam ochotę się popłakać, bo miałam ubrudzone ręce od obierania ziemniaków...

Kurwa, se jaja robi. Uśmiałam się po pachy po prostu.

Widać, że nie ma zajęcia- ustabilizował się na nowym stanowisku pracy i se gwizda- ja pierdolę. Wieczorem [ ok 20] jak gówniarstwo padnie- wtedy Osioł nie zadzwoni- bo jest zajęty SPANIEM albo ogląda MECZ, albo dyskutuje z kolegami...

Wrr... Zła jestem na niego, a on pewnie OBRAŻONY, bo przecież ja nie pracuję :) Siedzę w domu i powinnam mieć czas na wszystko a przede wszystkim na jego ŻARTY.

p.s. Skóra mi złazi z cycków- zmienili solarium- nie powiedzieli- poszłam na 7 minut- spaliłam się tu i ówdzie. Ale lepiej już wyglądam i mam zamiar powtórzyć- chociaż ich z ceną lekko popierdoliło- we Wrocławiu moja sister chodzi na solarium od 50 gr do 1,2 zł a tu jakiś kosmos...No ale chociaż dobre.

p.s.2. Moja matka przestała pić- kilka razy poszła jej krew z nosa- kiedyś nie bała się śmierci- ba- szantażowała nas swoją śmiercią a teraz chyba się przestraszyła- ciekawe na jak długo???

p.s.3. Zepsuł mi się telefon- Klawiatura- Osioł dał mi swój telefon- starą cegłę bo on nie pisuje smsów a raczej rzadko- a ja napitalam dużo... Bo on takie ma wymagania... Tak czy siak- rozglądałam się za jakimś tanim telefonem- bo my jakoś tak nie gonimy za modą- telefon ma dzwonić i ma się na nim dac pisać- na allegro znalazłam ofertę- wiedziałam, że G ten telefon sprzedaje- zalicytowałam for fun... Wygrałam- tylko nie przewidziałam, że G nie weźmie ode mnie pieniędzy- ba- w ofercie było, że bez ładowarki bo zgubił- a on mi ją kupił i dziś wysłał. No to teraz mam jakieś głupie poczucie winy...

p.s. 4 WU- będzie fota przekrojonego ciasta- jak tylko ze szkoły Filipa przyprowadzę- nie miałam czasu aparatu pod kompa podpiąć ;)

jakub

na stole

koko

tort

tort

18 marca 2009   Komentarze (11)
dzieci   Ktosiu   narzekanie   inne   fotografie  
w_z_s_m
20 marca 2009 o 15:19
Kaja.....matkoboska...podeślij mi okruchy..... :)

a ten Twój Kung-Fu-Karate-Mistrz, co? zamiast ładnie się do fotosza ustawić, to macha kończynami. pewnie se wycierał lukier z twarzy. też bym chciała...takie pyszności robisz....mniam.

a młody ma bajeczne oczy.
mama-i-ja
20 marca 2009 o 14:10
carnation<- eee.. to tak pieszczotliwie ;)
Yoasia
20 marca 2009 o 13:09
Daj tego tortu... ;) U mnie dzis dwie slatki bo gosci mamy miec :) Buziaki!
carnation
20 marca 2009 o 11:24
oho, chyba niezle musial cie wkurzyc bo o dzieciach piszesz gnojarstwo, pierwszy raz tak brzydko! :)
ote
19 marca 2009 o 12:12
zaczynam odkrywać uroki ślinki kapiącej po brodzie:) pozdrawiam
kami
18 marca 2009 o 21:10
kurde a ja dieta aty tu takie torty dajesz
;)
calaja
18 marca 2009 o 19:37
a jakie postanowienia w sprawie fryzjera?
mama-i-ja
18 marca 2009 o 18:22
urodziny dopiero w lany poniedziałek :) 13 kwietnia się nasz chłopak urodził :)
Tort to próba bezokazyjna ;)
iwcia-iwon
18 marca 2009 o 17:54
jubilat kurde przystojniacha nawet pomimo obślinionej (czyżby po torcie apetycznym?) buzi
ciernista
18 marca 2009 o 16:13
wow... slinka cieknie na to ciacho:)
ciernista
18 marca 2009 o 14:58
moj Slubny tez mysli, ze ja tylko siedze w domu i nic nie robie poza gapieniem sie w tv i waleniem w klawiature, no i wiszeniem na telefonie, bo mam darmowe cale dnie.
a sprzata sie samo, gotuje rowniez i dzieci tez same wkolo siebie robia.

eh te dziady... jakby sami mieli wykonac tyle czynnosci ile kobieta robi w domu i jeszcze dzieci przypilnowac, nakarmic itp to tygodnia by zabraklo.

Dodaj komentarz

Mama-i-ja | Blogi