happy
Ktosiu zadzwonil wczoraj wieczorem. Tak sobie gadamy, Filip chce porozmawiać, daje mu telefon :) A Maly do Ktosia : TY ROBALU! I w śmiech :) Rozmawiamy o glupotach... a Ktosiu : zjesz ze mna kolacje w sobote? Kazimierz? Jakas mala restauracja?
w tą sobotę?!
TAK :)
I czekam :) TYLKO DWA DNI. Ale mordka mi sie cieszy. Bylam wlasnie na sklepach, zeby sobie cos kupic do tej knajpy... a kupilam Filipowi sliczny sweterek i kurteczke :)
Dodaj komentarz