• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

wzloty i upadki

mama dwóch chłopców- kura domowa z zamiłowania, plus Góral i kot

Kategorie postów

  • dzieci (197)
  • fotografie (126)
  • inne (284)
  • Ktosiu (155)
  • mniam mniam (15)
  • narzekanie (70)
  • pięknie jest (85)
  • plotkuję (5)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • patrzę i tęsknię
    • nt
    • orawa...
    • piękne okolice
    • Podhale
    • tatry
  • przydatne
    • ALLEGRO
    • biedronka
    • blogi
    • dodatki
    • fotosik
    • miasto
    • pani domu
    • Rośliny
    • simplus
    • wypieki
  • xyz
    • ani-mru-mru
    • babi bu
    • chata magoda
    • cukierniczka
    • FROTKA
    • nie po kolei
    • Nikolka
    • odchudzam sie
    • pudelek
    • Pysznie na kruchym spodzie
    • rozmawiamy
    • skafandra
    • soso
    • wadera
  • zawsze
    • abaju
    • arrow
    • balderdash
    • calaja
    • carnation
    • ciemna nocka i Lilaczek :)
    • ciernista
    • cisza
    • crazy
    • cyniczna
    • Diamencik z Elą
    • gosik22
    • iwcia
    • just a rebel
    • Kamila
    • MagicSunny
    • Malena
    • martynia
    • MGiH
    • modrzak
    • o Grzesiu i Jagódce
    • o-t-e
    • pranie
    • rybniczanka
    • serducho
    • She
    • WU
    • wżsm
    • yoasia
    • ziutki

goście

Już koniec czerwca. Czas szybko płynie.

Filip poszedł dziś pożegnać się z dziećmi i paniami przedszkolankami.

Przedwczoraj przyleciała z mężem i córeczką moja kuzynka z Kanady. 16 lat się nie widziałyśmy. Fajnego ma męża i bardzo ułożoną córkę- pozazdrościć :)

Filip oczywiście szybko z Gabrysią się zaprzyjaźnił i spędzają całe dnie ze sobą.

Nawet kolacje i śniadania jedzą razem. Gabrysia na balkonie babci a Filip na naszym :)

Dorota zadowolona bo Gamisia (jak to Filip ją nazwał) szkoli sobie polski a że Filip nie przykłada się do tego jak mówi to ani jednemu ani drugiemu nie przeszkadza jak coś przekręcą.

Gerard sprawdza na moim kompie pocztę i Ktosiu się zawstydził, że takiego rzęcha mam i znów powrócił do tematu kupienia czegoś nowego. A ja mam inne pomysły na wydawanie pieniążków. Uwielbiam tą naszą skarbonkę. Każdy kąt i zakamarek :)

W niedzielę byliśmy na imieninach mojego ojca. Cieszę się, że Ktosiu dogaduje się z moimi rodzicami :) No i oczywiście popala fajki z nimi na balkonie. Z tego się nie cieszę oczywiście.

Jakub genialnie grucha i uśmiecha się. Najbardziej nad ranem.

Jest dobrze :) 

P.S. Eks teściowa coś szaleje. Jedna sąsiadka i jedna znajoma mojej matki mnie przed nią ostrzegają. Wiesza na mnie psy, że jak mieszkaliśmy z eks’em to długi robiliśmy (eks szalał tak z panienką, że kredyty zaciągał) a teraz to tamto i owanto- najbardziej podobnież boli ją Jakub.

Kurcze. Trochę to przykre bo przecież powinna się cieszyć, że wnuczek ma dobre warunki i że synowa ułożyła sobie życie i nie gnębi jej synka.

A co najśmieszniejsze jak przyjdzie po Filipa bo DO Filipa już nie przychodzi- to jest taka miła, że bez wazeliny w dupę by mi weszła. Nie ma to jak żyć ze świrami.

26 czerwca 2007   Komentarze (7)
dzieci   inne   koniec przedszkola  
serducho
28 czerwca 2007 o 18:55
no ostatnie zdanie to cud po prostu! :) buziak!
kamusia23
26 czerwca 2007 o 23:51
kochana napisz mijak poznalas sie z ktosiem?? bo poczytalam sobie dzis twoje archiwum i tak sie zastanawiam ... moze byc mail:) heh lubie je
carnation
26 czerwca 2007 o 17:40
olej tesciowa, ludzie juz tacy sa, ze jak komus tylko troche lepiej sie powodzi, jest szczesliwy, to od razu zazdrroszcza
w_ż_s_m
26 czerwca 2007 o 13:21
ojej, ojej, droga Ka., nie bądźmy zbyt okrutne dla teściów, aczkolwiek, trzeba ch.... uswiadomić. ekhm, tzn. ja bym tam naświetliła pewne takie. zresztą....tak na prawdziwo to tescia nie szczędziłam, ale prawdę o sobie przyjął na klatę i zyjemy teraz tak, ze cud-miód. ja nie wiem skąd u Ciebie zahamowania jakieś. a z drugiej strony...... gównem sobie ręce paprac.... po co dodatkowe nerwy? a właśnie.......w temacie nerfff....no...wyjasniło się coś już?
mama do wżsm
26 czerwca 2007 o 11:47
zaciągnął kredyty bez mojej wiedzy jeszcze w czasie trwania małżeństwa, przejebał bo ani złotówki nie widziałam, dowiedziałam się dopiero jak mu brakło na ratę :) na szczęście nie przyszło mu do głowy, żebym z nim spłacała... Eks pewnie jakąś rozrywkę jej zapewnia, ale ja wg niej jestem winna wszelkich nieszczęść, nieurodzaju i suszy :) Tylko się zastanawiam czy nadal się uśmiechać i kulturalnie zachowywać czy jej jadowie uświadomić że świnia z niej i tyle...
arrow
26 czerwca 2007 o 10:58
zazdrość byłej teściowej...to straszne...buziaczki:)
w_ż_s_m
26 czerwca 2007 o 10:28
z powodu szaleństw kredytowych eksa nie masz zadnych zobowiązań względem banków chyba? a eks atrakcji swojej rodzicielce nie zapewnia, że ta czepia się Jakuba?

Dodaj komentarz

Mama-i-ja | Blogi