góry coś ode mnie chcą ;)
Śniły mi się dziś Góry... miasta, ulice, szczególne miejsca. Dworzec autobusowy w NT, deptak w Szczawnicy, apteka w Rabce... no i szpitale w Zakopanem i NT- i taki bluszcz który wznosił się po ogrodzeniu w drodze do tego szpitala. takie migawki. Bez składu i ładu. No i niepokój na duszy.
Na obiad zdąrzyłam jedynie wymyśleć leczo... Szarlotkę zrobi Ktosiu... Jak ja się cieszę, że zaraz usłyszę klucz w drzwiach :)
:(
pozdrawiam :)
Dodaj komentarz