fotki
Przed wyjściem, a bardzo się spieszyliśmy ;)
Pierwszy taniec... sami faceci ;)
Tatuś pociesza synka bo dziewczynka zabrała mu lalę... Jakubowi oczywiście a zabrała bo się z lalą całował i przy okazji zalewał potokiem śliny ;)
A ja w końcu wybrałam się do fryzjera... nie widać może ale baleyage i totalne wycieniowanie... połowy włosów nie mam ;)
a dla pewnego maniaka łoczy
Ony mi wczoraj powiedział, jak mnie zobaczył, ze "na boga wyjmij z uszu te młyńskie kola" czy jakoś tak....
a kilka godzin później strzelił focha i powiedział, że mam się domyślac o co. bo to ponoć z mojej winy. o żesz.......
masz rację. nie deprecha. wiosna. odpierdala mu jak zwykle.
dziś są żółte. o. zloto-żólte.
jutro postaram się coś wrzucić.
a wiesz, że dziś mam w uszach duuuuże kola i buty na 10cm?? a mówili, ze to wczoraj byl dzień depresji...
balejaz widać, widac :)
Dodaj komentarz